Arkadiusz Milik w najbliższych dniach pojawi się w Polsce, gdzie przejdzie szczegółowe badania i konsultacje ze specjalistami. To kolejna próba znalezienia przyczyny nawracających problemów zdrowotnych po kontuzji odniesionej przed Euro 2024. Jak się okazało uraz nie tylko wykluczył Milika z turnieju, ale pod znakiem zapytania postawił jego przyszłość w Serie A.
Milik na wylocie z Juventusu?
Wcześniej zawodnik leczył się w Turynie, ale dotychczasowe terapie nie przyniosły oczekiwanych efektów, a w Juventusie - co nie może specjalnie dziwić - tracą cierpliwość.
🚨Mija dzisiaj 500 dni od ostatniego pojawienia się Arkadiusza Milika🇵🇱 na boisku🏟.
— Twierdza Futbolu ⚽️💎 (@twierdzafutbolu) October 12, 2025
Dokładnie 500 dni temu Milik doznał kontuzji łąkotki🩼, z którą Polak niestety dalej nie wygrał🙁.#wloskarobota pic.twitter.com/tqLysMx7jf
Milik ostatnio na boisku pojawił się w ubiegłym roku i chociaż jego kontrakt w Turynie jest ważny do lata 2027 roku, to włoskie media donoszą, że włodarze Juve rozważają obecnie tylko wypożyczenie napastnika zimą lub rozwiązanie z nim kontraktu. Klub nie zgłosił 31-letniego zawodnika do rozgrywek Champions League, a znalezienie nowego pracodawcy, gdy nie grało się w piłkę przez ponad 500 dni może być dla Milika problematyczne.
Jeżeli Milik nie odzyska w najbliższych miesiącach sprawności, to konieczne może okazać się nie tylko opuszczenie Juve, ale także rozważenie dalszej przyszłości w profesjonalnym sporcie.