Arkadiusz Milik zdobył swoją pierwszą bramkę dla Juventusu, który pokonał w Turynie Spezię 2:0 w 4. kolejce włoskiej Serie A. Łącznie w tym meczu wystąpiło aż pięciu polskich piłkarzy, ale Wojciech Szczęsny doznał w pierwszej połowie kontuzji.
"Stara Dama" prowadziła w meczu ze Spezią już od ósmej minuty po golu Dusana Vlahovica. Arkadiusz Milik, który na boisko wszedł w 85. minucie, zmieniając właśnie serbskiego napastnika, trafił do siatki w doliczonym czasie gry. 28-letni reprezentant Polski przyjął piłkę, jednocześnie uwalniając się od opieki rywala, ok. 11-12 metrów przed bramką gości i strzelił mocno, nie dając Bartłomiejowi Drągowskiemu szans na skuteczną interwencję.
Milik przeszedł do Juventusu kilka dni wcześniej z Olympique Marsylia na zasadzie wypożyczenia. Na stadionie w Turynie wystąpiło łącznie pięciu reprezentantów Polski. W ekipie Juventusu również Wojciech Szczęsny, ale doświadczony bramkarz doznał kontuzji pod koniec pierwszej połowy. Polak został zniesiony na noszach z urazem stawu skokowego. Bramkarz wyskoczył do piłki i niefortunnie wylądował, a następnie zwijał się z bólu i nie był w stanie się podnieść. W 42. minucie zastąpił go Mattia Perin.
W barwach Spezii całe spotkanie rozegrali bramkarz Bartłomiej Drągowski oraz Arkadiusz Reca i Jakub Kiwior. Juventus po czterech kolejkach jest czwarty (8 pkt), a Spezia z czterema "oczkami" plasuje się na 13. pozycji.