Liverpool, mimo nieobecności w składzie wielu czołowych piłkarzy, wyeliminował Everton w 3. rundzie Pucharu Anglii. "The Reds" pokonali u siebie lokalnego rywala 1:0 po pięknym golu nastolatka Curtisa Jonesa. Wieczorem awans wywalczył West Ham United z Łukaszem Fabiańskim w bramce.
Trener zdecydowanego lidera Premier League Juergen Klopp dokonał aż dziewięciu zmian w składzie, wystawiając od początku m.in. kilku graczy drużyny młodzieżowej. Natomiast szkoleniowiec Evertonu Carlo Ancelotti zdecydował się na możliwie najmocniejszy skład.
Goście mieli lepsze okazje, ale w pierwszej połowie hiszpańskiego bramkarza Liverpoolu Adriana nie zdołali pokonać m.in. Dominic Calvert-Lewin, Mason Holgate i Brazylijczyk Richarlison.
Bardziej skuteczny okazał się Liverpool, a bohaterem został urodzony 30 stycznia 2001 roku Curtis Jones. Wychowanek klubu popisał się w 71. minucie bardzo efektownym strzałem zza pola karnego - lecąca wysoko podkręcona piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki.
Piękny gol zdecydował o wygranej Liverpoolu w derbowym meczu z Evertonem
WOW!! ?pic.twitter.com/SVCz7K5rvE
— Liverpool FC (@LFC) January 5, 2020
Everton czeka na zwycięstwo nad Liverpoolem - na wyjeździe lub u siebie - od października 2010 roku, licząc wszystkie rozgrywki.
Niespodziankę sprawił występujący w Championship (drugi poziom) Middlesbrough FC, który zremisował u siebie z Tottenhamem Hotspur 1:1.
Wieczorem w niedzielę awans wywalczył West Ham United, którego bramki strzegł Łukasz Fabiański. Popularne "Młoty" dzięki skutecznej grze w końcówce meczu pokonały na wyjeździe trzecioligowy Gillingham FC 2:0. Gole strzelili Argentyńczyk Pablo Zabaleta i w doliczonym czasie gry Hiszpan Pablo Formals.
Broniący trofeum Manchester City już w sobotę awansował do kolejnej rundy, wygrywając u siebie 4:1 z występującym na czwartym poziomie Port Vale. W finale poprzedniej edycji "The Citizens" pokonali Watford aż 6:0.