10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Piast liderem - ostatnia prosta w walce o mistrzostwo. Dramat Jagiellonii

Piast Gliwice pokonał na własnym stadionie Jagiellonię Białystok 2:1 w niedzielnym meczu grupy mistrzowskiej piłkarskiej Ekstraklasy. Tym samym zespół trenera Fornalika awansował na pierwsze miejsce w tabeli. Mecz miał dramatyczny przebieg - w ostatniej minucie gry bramkarz Piasta Jakub Szmatuła obronił rzut karny egzekwowany przez Jesusa Imaza.

piast-gliwice.eu

Gliwiczanie wygrali poprzednie pięć spotkań, a u siebie przegrali w tym sezonie tylko raz – w sierpniu z warszawską Legią. Niedzielne spotkanie przyciągnęło na stadion 9028 widzów, co stanowiło rekord sezonu.

To już końcówka walki o tytuł. Jak Legia i Lechia odpowiedzą na zwycięstwo Piasta?

W pierwszej połowie aktywniejszy w ofensywie był Piast. Niewiele jednak wynikało z ataku pozycyjnego zespołu trenera Waldemara Fornalika, poza kilkoma dośrodkowaniami. Ciekawa była  końcówka pierwszej części. Najpierw kapitan gospodarzy Gerad Badia wychodząc na pozycję sam na sam z Grzegorzem Sandomierskim poślizgnął się. Chwilę później Jakub Szmatuła na linii bramkowej zatrzymał piłkę po „główce” Zorana Arsenica. Wreszcie, w doliczonym czasie po zagraniu Badii wzdłuż bramki prowadzenie dał miejscowym Joel Valencia. Gliwiccy kibice musieli trochę poczekać z radością, bo sędzia zanim uznał gola, czekał na informację po analizie wideo.

Początek drugiej połowy przyniósł napór gospodarzy. 96 sympatyków "Jagi” obecnych na trybunach nie miało powodów do radości. Po dziesięciu minutach mogło być 2:0, gdyby Sandomierski nie obronił strzału głową Tomasza Jodłowca z kilku metrów. W 89. minucie Jagiellonia wyrównała po rzucie karnym, wykorzystanym przez Imaza. Sędzia podyktował „jedenastkę” po faulu Aleksandara Sedlara na Poletanovicu i skorzystaniu z systemu VAR.

Gliwiczanie zdołali w doliczonym czasie odpowiedzieć. Co prawda Sandomierski obronił strzał Jorge Felixa, ale był bezradny wobec dobitki Jodłowca. Jeszcze nie ucichła radość kibiców, kiedy sędzia zarządził kolejny rzut karny dla Jagiellonii. Znów strzelał Imaz, ale tym razem bramkarz był lepszy.

Piast jest liderem - przynajmniej do czasu zakończenia meczu Legii. Jagiellonia przegrywając w Gliwicach drastycznie zmniejszyła swoje szanse na udział w europejskich pucharach.

Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Joel Valencia (45+3), 1:1 Jesus Imaz (89-karny), 2:1 Tomasz Jodłowiec (90+2)

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Jagiellonia Białystok #ekstraklasa #Piast Gliwice

redakcja