Brian Hamilton, który odpowiada za sprzęt w hokejowej drużynie Vancouver Canucks, spotkał się z kibicką Seattle Kraken, która w trakcie październikowego meczu słusznie ostrzegła go, że może mieć raka.
Nadia Popovici, która planuje w tym roku studia medyczne, starała się przykuć uwagę krzątającego się w boksie Canucks Hamiltona. Kiedy ten wreszcie się odwrócił, zobaczył telefon przystawiony do szyby, a na nim napis dużą, kolorową czcionką "Pieprzyk na twoim karku to rak".
The biggest win tonight 💙 pic.twitter.com/6w0LGTcg9E
— Vancouver #Canucks (@Canucks) January 2, 2022
"W pierwszej chwili to mną wstrząsnęło. Wzruszyłem jednak ramionami i kontynuowałem pracę"
- powiedział Hamilton.
Kilka dni później udał się jednak na badania. Diagnoza Popovici okazała się prawidłowa, a on rozpoczął poszukiwania swojej bohaterki.
"Nie wiem jak ona go dostrzegła. Nie był duży, w dodatku miałem na sobie kurtkę, a także radio, od którego biegły przewody. Uratowała mi życie. Nie wyciągnęła mnie z płonącego samochodu, jak w głośnych historiach, ale ocaliła mnie przed powolnym ogniem"
- dodał.
The internet community helped us find Brian's hero, Nadia, and tonight they met in person where he got to express his sincerest thank you to her for saving his life.
— Vancouver #Canucks (@Canucks) January 2, 2022
A story of human compassion at its finest. pic.twitter.com/66ogo5hB1a
Hamilton swoją historię opublikował w mediach społecznościach, z prośbą o pomoc w identyfikacji kibicki. Apel zobaczyła Yukyung Nelson, która po chwili uświadomiła sobie, że chodzi o jej córkę.
"Mamy karnety na cały sezon i nasze miejsca są za ławką gości" - powiedziała.
W sobotę Canucks ponownie grali w Seattle i w trakcie meczu uhonorowano Popovici. Oba kluby postanowiły jej ufundować stypendium naukowe w wysokości 10 tys. dolarów.
Hokeiści Canucks wdzięczności Kraken jednak nie okazali i pokonali ich 5:2.