Historyczny sukces polskiego futsalu! Polacy wygrali po dramatycznym spotkaniu z Czechami 8:5 w swoim ostatnim meczu grupy 8. eliminacji mistrzostw Europy. Biało-czerwoni dzięki zwycięstwu zapewnili sobie awans na Euro.
Grający bez kontuzjowanego podstawowego zawodnika Mikołaja Zastawnika Biało-czerwoni do awansu potrzebowali wygranej. Zaczęli jednak źle, bo zawodnik mistrza Polski bielskiego Rekordu Jan Janovski uderzeniem z dystansu dał Czechom prowadzenie. Później do przerwy oba zespoły zaprezentowały otwartą, ostrą grę. Sytuacji pod obiema bramkami było sporo, padło jeszcze pięć goli, niektóre po mylących bramkarzy rykoszetach.
𝐉𝐞𝐝𝐳𝐢𝐞𝐦𝐲 𝐧𝐚 𝐄𝐮𝐫𝐨❗❗❗ Reprezentacja Polski w futsalu znowu zafundowała wspaniałe chwile kibicom! 👏⚽🇵🇱 Czapki z głów❗🙏🤍❤️
— TVP SPORT (@sport_tvppl) April 14, 2021
𝐖𝐬𝐳𝐲𝐬𝐭𝐤𝐢𝐞 1⃣3⃣ 𝐠𝐨𝐥𝐢 𝐭𝐮 ▶ https://t.co/JsTfdDyFCI #tvpsport pic.twitter.com/8AH0SS3kUq
W efekcie po 20 minutach spotkaniach kwestia awansu pozostawała otwarta. W przerwie doszło do zmiany w polskiej bramce - Łukasza Błaszczyka zastąpił bardzo doświadczony Bartłomiej Nawrat. W drugiej połowie pierwsi prowadzenie mogli objąć gospodarze, ale Tomasz Lutecki nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali, a po uderzeniu Tomasza Kriezela piłka odbiła się od poprzeczki.
Brawo drużyna! 👏👏👏
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) April 14, 2021
Reprezentacja Polski zagra na #futsalEURO w 2022 roku! 😍#POLCZE 8:5 pic.twitter.com/f1QE6o8snC
Gola zdobyli za to, po rozegraniu z rzutu rożnego, Czesi. Odpowiedział na to Sebastian Leszczak dwoma trafieniami w ciągu 32 sekund. Końcówka spotkania dostarczyła mnóstwa emocji. Był wykorzystany przez Leszczaka rzut karny, wycofanie bramkarza przez gości, a na koniec – wielka radość polskiej ekipy na boisku.
Gospodarzem przyszłorocznego Euro będzie Holandia.