Futsalowa reprezentacja Polski zremisowała w Pradze z Czechami 3:3 w meczu grupy ósmej eliminacji do Mistrzostw Europy. Rewanż w środę w Opolu.
Drużyna prowadzona przez trenera Błażeja Korczyńskiego świetnie rozpoczęła mecz. Po dwóch kontrach, zakończonych przez Tomasza Kriezela i Sebastiana Grubalskiego Polacy prowadzili 2:0. Gospodarze wykorzystali dwa błędy defensywy rywali i doprowadzili do wyrównania. Krótko przed przerwą oba zespoły miały okazje do zmiany wyniku. Sebastian Wojciechowski zdołał wybić piłkę sprzed bramki, a czeski golkiper obronił strzał Tomasza Luteckiego z najbliższej odległości.
Czekamy na decydujące starcie 🇵🇱-🇨🇿 w Opolu, a tak było wczoraj:https://t.co/6z3Wvuegtv
— Rekord Bielsko-Biała Futsal (@FutsalRekord) April 10, 2021
Drugą część spotkania otworzył widowiskowym uderzeniem z powietrza Mikołaj Zastawnik. Zaskoczył bramkarza gospodarzy i Polacy ponownie wyszli na prowadzenie. Cieszyli się nim krótko. Przeciwnicy atakowali, dwa razy Bartłomieja Nawrata „wyręczyły” słupki, wreszcie drogę do siatki znalazł kapitan czeskiej ekipy Lukas Resetar. Bliżej wygranej byli Czesi. W przedostatniej minucie Kriezel zatrzymał piłkę niemal na linii bramkowej po uderzeniu Seidlera.
Zespół trenera Korczyńskiego zainaugurował walkę o finały ME turniejem preeliminacyjnym rozegranym w lutym 2020 na Malcie. Tam Polacy pokonali Grecję 5:2, Szwecję 6:0 i gospodarzy 11:0. W drugiej fazie biało-czerwoni zremisowali w grupie z broniącą tytułu Portugalią 2:2 i przegrali z tym rywalem 0:3. Następnie dwukrotnie pokonali Norwegię 3:0 i 4:1. Rywalizację zakończą środowym starciem z Czechami w Opolu.