Hubert Hurkacz wybrnął w nieprawdopodobny sposób z sytuacji w drugim secie spotkania z Australijczykiem Markiem Polmansem. Polski tenisista przegrywał 1:5, ale sześć kolejnych gemów i cały mecz pierwszej rundy turnieju w Kolonii padły jego łupem.
Hubert Hurkacz przegrywał w drugim secie z Polmansem już 1:5, a rywal był o trzy piłki od rozstrzygnięcia tej partii na swoją korzyść. Później jednak wrocławianin w fantastycznym stylu odwrócił losy meczu, wygrał sześć gemów z rzędu i cieszył się z wygranej w całym spotkaniu.
How 🔥 was that rally from both players? Insane 🤯
— Hubert Hurkacz Updates (@hubiupdates) October 12, 2020
🎥 Tennis TVpic.twitter.com/RtVH5PfDYx
Polski tenisista ostatnio nie imponował formą. Hurkacz szybko pożegnał się z French Open po spotkaniu pierwszej rundy z Tennysem Sandgrenem. W talent 31. w światowym rankingu tenisistów Polaka wciąż wierzy jednak wielu ekspertów, a Wojciech Fibak podkreśla, że "Hubert jest zawodnikiem kompletnym, a niemal każdy element jego gry stoi na najwyższym poziomie."
W drugiej rundzie w Kolonii rywalem Hurkacza będzie Niemiec Mischa Zverev, który udział w turnieju zawdzięcza dzikiej karcie od organizatorów.