Hubert Hurkacz odniósł życiowy sukces awansując po raz pierwszy w karierze do finału turnieju ATP. 22-letni tenisista w Winston-Salem pokonał w półfinale Kanadyjczyka Denisa Shapovalova.6:3, 6:4 i w sobotę powalczy o triumf w imprezie z Francuzem Benoit Paire'em.
Z powodu opadów deszczu ostatnie dni zmagań w Winston-Salem przebiegają w niecodzienny sposób. W piątek tenisiści mieli w programie zarówno ćwierćfinały, jak i półfinały.
22-letni Hurkacz, dotychczas 41. w światowym rankingu, który w Winston-Salem jest rozstawiony z "trójką", po ponaddwugodzinnym pojedynku pokonał 4:6, 7:6 (7-1), 6:1 Amerykanina Francesa Tiafoe (nr 10.) i po raz pierwszy został półfinalistą zawodów ATP.
Decydujący był tie-break drugiego seta. Rozegrałem go bardzo dobrze, pewnie, choć wcześniej w tej partii straciłem prowadzenie 4:0. W trzecim secie utrzymałem koncentrację, pewność i wszystko potoczyło się po mojej myśli
- powiedział wrocławianin po zwycięstwie nad zawodnikiem gospodarzy. Dwa wcześniejsze pojedynki z Tiafoe, które miały miejsce w ubiegłym roku, Hurkacz przegrał.
Po kilku godzinach odpoczynku Polak wyszedł na kort ponownie. Półfinał z nieco wyżej notowanym na liście światowej Shapovalovem (37.ATP) miał nieco inny, choć podobnie wyrównany przebieg. W obu partiach Hurkaczowi wystarczyło jednak po jednym przełamaniu, odpowiednio w szóstym i dziewiątym gemie, by po 69 minutach gry zameldować się w finale.
Wspaniałe uczucie. To był długi, ale miły dla mnie dzień. Głównym celem moim, trenera Craiga Boytona oraz całego sztabu jest, bym codziennie stawał się lepszym tenisistą, ale oczywiście ten finał jest wielkim sukcesem
- przyznał po półfinale Hurkacz.
Hubert z Shapovalovem zaprezentował fantastyczną grę
The Pole has come to play! ?@HubertHurkacz #WSOpen pic.twitter.com/DIpFhH3z0B
— Tennis TV (@TennisTV) August 24, 2019
W drugim secie, przy stanie 1:2, 20-letni Shapovalov miał cztery break pointy, ale żadnego nie wykorzystał.
To był kluczowy moment. Utrzymanie podania w takich okolicznościach dodatkowo mnie zmotywowało, a rywal był pod coraz większą presją
- zauważył Polak, który choć często nie trafiał pierwszego podania, to po drugim wygrał aż 84 proc. akcji.
"W całym turnieju jednak dobrze serwuję. Ten element funkcjonuje jak należy" - zaznaczył Hurkacz, kóry wcześniej w Winston-Salem wyeliminował Koreańczyka Duckhee Lee i doświadczonego Hiszpana Feliciano Lopez.
W piątek podtrzymał dobrą passę w meczach z Kanadyjczykiem, którego wcześniej pokonał w 1/8 finału prestiżowej imprezy w Indian Wells. Tamten marcowy ćwierćfinał, przegrany ze słynnym Szwajcarem Rogerem Federerem, był do tej pory największym sukcesem Polaka.
Hurkacz po raz pierwszy zagra w finale
A first ATP Tour final for @HubertHurkacz! ?
— Tennis TV (@TennisTV) August 24, 2019
The Pole defeats Shapovalov 6-3 6-4 and will meet Benoit Paire in the #WSOpen final on Saturday. pic.twitter.com/Ir31gKnJ7c
Za awans do finału w Winston-Salem na jego konto trafi 150 punktów do rankingu ATP oraz 56 tys. dolarów premii. Na zwycięzcę czeka 250 pkt i 96,5 tys. USD. W drugim półfinale najwyżej rozstawiony Paire (1.) pokonał innego podopiecznego Boytona, reprezentant gospodarzy Steve Johnson 1:6, 6:0, 6:0.
Początek finału - o godz. 23 czasu polskiego.
Hubert Hurkacz (Polska, 3) - Denis Shapovalov (Kanada, 2) 6:3, 6:4