Marek Migalski postanowił zabrać głos po kolejnym efektownym zwycięstwie Igi Świątek we French Open. Politolog wyraził zdziwienie, że sukcesy polskiej tenisistki cieszą kibiców, czym wywołał lawinę komentarzy.
Iga Świątek w wielkim stylu awansowała do finału wielkoszlemowego French Open. Polska tenisistka w sobotę stanie przed szansą na drugi w karierze trumf na kortach Rolanda Garrosa, a swoje trzy grosze na ten temat postanowił umieścić w mediach społecznościowych Marek Migalski.
Co się tak cieszycie ze zwycięstw Igi? Co macie z nią wspólnego? Tyle, co wszystkie 21-latki na świecie. Albo praworęczni w Afryce. Nic wam nie zawdzięcza i nic ją z wami nie łączy. Poza tym, że mówicie podobnym językiem (zresztą ona lepiej nim włada, niż większość z was)
- napisał na Twitterze Migalski, który niedawno utyskiwał, że zarabia zaledwie 1150 euro pracując na uczelni.
Politolog, jak się okazuje, nie pierwszy raz komentuje w kontrowersyjny sposób sukcesy polskich sportowców. Dziennikarz Krzysztof Stanowski krótko podsumował wcześniejsze wypowiedzi Migalskiego, które uderzały także w Kamila Stocha oraz Piotra Żyłę.
Wpisałem w google "Marek Migalski kibic". Po sekundzie okazało się, że według @mmigalski:
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) June 2, 2022
- Kamil Stoch to mazgaj
- Piotr Żyła to klaun
- kibice Irlandii to idioci, bo kibicują nawet gdy drużyna przegrywa
- kibicowanie Idze Świątek nie ma racjonalnego uzasadnienia