W siódmej kolejce angielskiej Premier League najciekawiej zapowiada się niedzielny mecz Manchesteru United z Arsenalem Londyn. Dzień wcześniej Łukasz Fabiański i jego koledzy z West Ham United na wyjeździe zmierzą się z broniącym tytułu Liverpoolem.
Przez wiele lat mecze Manchesteru United i Arsenalu były prawdziwymi szlagierami. Od sezonu 1992/93, czyli pierwszego pod szyldem Premiere League, aż do 2003/04 tylko raz zdarzyło się, aby mistrzostwa nie zdobyła któraś z tych dwóch ekip. W rozgrywkach 1993/94 było to Blackburn Rovers.
Rywalizacja "Czerwonych Diabłów" i "Kanonierów" była także walką dwóch wielkich osobowości trenerskich - Alexa Fergusona oraz Arsene'a Wengera. Obaj jednak są już na sportowej emeryturze. Ferguson "ManU" zostawił w 2013 roku, a Wenger odszedł w 2018.
Manchester United vs Arsenal: All the details
— utdreport (@utdreport) October 29, 2020
Teraz jednak zdecydowanie najlepsze są ekipy Liverpoolu i Manchesteru City. Dawni giganci do ich poziomu nie są w stanie się zbliżyć. W ostatnich siedmiu latach Manchester United i Arsenal tylko po dwa razy kończyły sezon na podium. Po sześciu kolejkach obecnego również nie mają powodów do zadowolenia. Arsenal w tabeli jest 11., a "ManU" z jednym meczem zaległym do rozegrania dopiero 15.
W Premier League "Czerwone Diabły" jeszcze nie wygrały na własnym stadionie. Wcześniej przegrały z Crystal Palace 1:3 i Tottenhamem Hotspur 1:6 oraz bezbramkowo zremisowały z Chelsea Londyn.
Mimo to, do konfrontacji z Arsenalem mogą podejść z optymizmem. We wtorek w Lidze Mistrzów rozbiły bowiem na Old Trafford RB Lipsk 5:0. Aż cztery gole zdobyły w ostatnich 20 minutach, kiedy na boisko z ławki zostali wprowadzeni najlepsi piłkarze.
Musimy zdobyć punkty w meczu z Arsenalem. Z tego powodu w Lidze Mistrzów dokonałem kilku zmian. Sezon jest długi, ciężki i rotacja jest niezbędna. Zmiennicy wnieśli dokładnie to, czego oczekiwałem
- powiedział trener Manchesteru Ole Gunnar Solskjaer.
Great team effort and well deserved point💪🔥#WHUMCI #COYI pic.twitter.com/5vPHcF4YOd
— Łukasz Fabiański (@LukaszFabianski) October 24, 2020
Łukaszowi Fabiańskiemu w drugim meczu z rzędu przyjdzie mierzyć się z ekipą o wielkim potencjale ofensywnym. W poprzedniej kolejce bardzo dobrze spisał się w starciu z Manchesterem City i mecz zakończył się wynikiem 1:1. West Ham w tabeli zajmuje 12. miejsce. Liverpool jest drugi i ma tyle samo punktów co prowadzący Everton.
Podopieczni trenera Carlo Ancelottiego po świetnym starcie sezonu, w poprzedniej kolejce ulegli Southampton Jana Bednarka 0:2. W wyjazdowym meczu z Newcastle chcą pokazać, że była to jednorazowa wpadka.
Ta porażka nie wpłynęła na naszą ambicję. Wiedziałem, że wcześniej czy później przegramy. Wciąż jesteśmy na szczycie tabeli i to jest najważniejsze
- podkreślił włoski szkoleniowiec.
Zespół Bednarka w sobotę zagra na wyjeździe z Aston Villą. Natomiast Leeds United Mateusza Klicha w poniedziałek podejmie Leicester City.