Zmierzający po tytuł piłkarskiego mistrza Anglii Liverpool pokonał Bournemouth 2:1 w meczu otwierającym 29. kolejkę Premier League. Zespół trenera Juergena Kloppa ostatnio spisywał się słabo, z czterech poprzednich meczów wygrał zaledwie jeden.
W sobotę Liverpool wygrał dosyć pewnie, chociaż to broniące się przed spadkiem Bournemouth w dziewiątej minucie objęło prowadzenie po trafieniu Calluma Wilsona. Losy meczu rozstrzygnęły się jeszcze przed przerwą, nie bez udziału popełniających katastrofalne błędy piłkarzy gości. Najpierw w 25. minucie wyrównał Mohamed Salah, a osiem minut później wynik ustalił Sadio Mane, który wcześniej asystował przy golu Egipcjanina.
Liverpool wygrał 22 mecz z rzędu u siebie w lidze. Mimo zadyszki w ostatnich meczach The Reds są bardzo blisko mistrzostwa Anglii
Fortress Anfield. @LFC has won 22 PL matches in a row at Anfield. pic.twitter.com/lwgPl1qEaC
— Linda Pizzuti Henry (@Linda_Pizzuti) March 7, 2020
W drugiej połowie Liverpool kontrolował sytuację na boisku i był bliski podwyższenia, ale w końcówce szansę na wyrównanie miało też Bournemouth, którego rezerwowym bramkarzem jest Artur Boruc.
Mimo ostatnich kłopotów Liverpool jest bliski zdobycia mistrzostwa. Po tym zwycięstwie ma już 25 punktów przewagi nad Manchesterem City, który w niedzielę spotka się w meczu derbowym z United.