Lionel Messi, który zapowiadał chęć odejścia z Barcelony, pozostanie jednak na kolejny sezon w katalońskim klubie. Słynny piłkarz potwierdził to w rozmowie z "goal.com". Od kilku tygodni trwały spekulacje dotyczące jego transferu.
Zostanę w klubie, aby nie wdawać się w spór prawny
- przyznał 33-letni piłkarz, uważany za jednego z najwybitniejszych w historii futbolu.
🚨 WORLD EXCLUSIVE 🚨
— Goal (@goal) September 4, 2020
Lionel Messi will NOT be leaving Barcelona, we can confirm.
We sat down with the man himself to clear up a few things 🐐
Here's what he had to say: pic.twitter.com/NfnhGpZpXc
Konflikt między klubem i Argentyńczykiem trwał od ponad tygodnia. Messi nie pojawił się w poniedziałek na pierwszym treningu przed nowym sezonu. Dzień wcześniej jako jedyny z drużyny nie wziął udziału w testach na obecność koronawirusa. Słynny zawodnik na każdym kroku podkreślał, że chce odejść z klubu.
Barcelona, wspierana przez La Liga, twierdziła jednak, że Messi nie może odejść za darmo, a jedynie pod warunkiem zapłacenia za niego klauzuli zwolnienia w wysokości aż 700 milionów euro.
Katalończycy przegrali w ćwierćfinale niedawnej edycji Ligi Mistrzów z późniejszym triumfatorem Bayernem Monachium 2:8 i atmosfera wokół klubu stała się napięta. Po tej porażce pracę stracił trener Quique Setien, którego zastąpił Holender Ronald Koeman.