"Największe szanse na medal w biegach średnich w halowych mistrzostwach Europy w Stambule ma z polskich zawodników Sofia Ennaoui na 1500 m" - ocenił trener Zbigniew Król. Jego zdaniem niespodzianki mogą sprawić specjalistki od 800 m — Margarita Koczanowa i Angelika Sarna.
Biegi średnie przynosiły Polakom w ostatnich latach wiele medali HME. W 2015 roku w Pradze złoto na 800 m wywalczył Marcin Lewandowski, Angelika Cichocka była druga na 1500 m, a Joanna Jóźwik trzecia na 800 m. Dwa lata później w Belgradzie Adam Kszczot wygrał rywalizację na 800 m, a Lewandowski na 1500 m, a Sofia Ennaoui była trzecia wśród pań na 1500 m. W 2019 roku w Glasgow "Lewy" powtórzył swój sukces, a Ennaoui zdobyła srebrny medal.
Przed własną publicznością w Toruniu — w 2021 roku — Polacy rozbili bank na 800 m. Patryk Dobek wygrał, a za nim finiszował Mateusz Borkowski. Jóźwik była druga, a Cichocka trzecia. Srebro dorzucił na 1500 m Lewandowski.
Trener Król, który pracował m.in. z Pawłem Czapiewskim, Lidią Chojecką i Adamem Kszczotem, jest dobrej myśli przed startem polskich średniodystansowców w halowych mistrzostwach Europy w Stambule (2-5 marca).
Może nie będzie w Turcji tak dobrze, jak w latach ubiegłych, bo nie ma Dobka, kariery skończyli Kszczot i Lewandowski, ale są następcy. Borkowski broni tytułu wicemistrza Europy w hali. W Toruniu przegrał tylko z Dobkiem, którego nie ma, więc powinien walczyć o najwyższe trofea. Ostatnie biegi pokazały troszeczkę, że ma jakieś kłopoty z dyspozycją, ale miesiąc temu poprawił rekord życiowy na 400 m, więc powinno być dobrze
- ocenił Król.
Trener bardzo wysoko ceni też specjalistę od 1500 m — Michała Rozmysa.
On zawsze na dużej imprezie pokazuje się z dobrej strony. Na tym dystansie jest jednak bardzo wysoki poziom. Mityngi pokazały, że o medal Polakowi może być trudno. W rewelacyjnej dyspozycji jest Sofia Ennaoui — w sobotę poprawiła rekord Polski na 1000 m. Ona na pewno tanio skóry nie sprzeda. Jest naszym atutem medalowym. Największym w mojej ocenie w biegach średnich.
W biegu na 800 m Polskę reprezentować będą Margarita Koczanowa i Angelika Sarna. Ich wyniki z tego sezonu nie pozwalają upatrywać w nich oczywistych faworytek do walki o podium. Król, który w środowisku lekkoatletycznym znany jest z tego, że potrafi wskazać nieoczywiste typy przed najważniejszą imprezą, widzi szansę na miłe niespodzianki w wykonaniu tych zawodniczek.
Uważam, że te dziewczyny mogą powalczyć. 800 m jest specyficznym dystansem. Nie zawsze wynik, jaki się ma przed mistrzostwami, mówi o szansach, ale taktyczne umiejętności w trakcie biegu. Chodzi o dobre ustawienie przez trenerów, wykorzystanie możliwości na dystansie. To może dać im, tak uważam, nawet medalowe pozycje. Oczywiście można też odpaść w pierwszym biegu, ale na awans do finału obu tych zawodniczek bardzo liczę.