Dwukrotny halowy mistrz Europy i jeden z kandydatów do medali Marcin Lewandowski przed biegiem na 1500 metrów zapowiadał, że nie będzie się oglądał na konkurentów. Głównym faworytem finałowego biegu wydawał się jednak Norweg Jakob Ingebrigtsen.
Marcin Lewandowski ze srebrem
❗️ MEDAL 🇵🇱❗️#Torun2021:
— PZLA (@PZLANews) March 5, 2021
bieg na 1500 metrów
🥈 Marcin Lewandowski 3:38.06
6. Michał Rozmys 3:40.11#Time4Torun @PKN_ORLEN pic.twitter.com/wsTCPOviuO
Lewandowski mocno rozpoczął bieg i od razu wysunął się na prowadzenie. Ingebrigtsen nie czekał na rozwój wypadków, szybko wyprzedził Polaka, który deptał mu po piętach. Na czwartym miejscu biegł drugi nasz reprezentant - Michał Rozmys. Tempo było dość umiarkowane. Norweg przyśpieszył wyraźnie 500 metrów przed metą. Lewandowski rzucił się w pogoń, dał z siebie wszystko, zbliżył się do rywala, ale nie był w stanie wyszarpać złota Ingebrigtsenowi. Norweg wpadł na metę pierwszy, tuż za nim Polak. Brązowy medal dla Hiszpana Gomeza.
Czas zwycięzcy to 3:37,56. Lewandowskiego 3:38,06. Polak w sobotę pobiegnie jeszcze w sobotę na dystansie 3000 metrów. To drugi medal dla Polski w Toruniu. Kilka minut wcześniej po srebro sięgnął nasz kulomiot Michał Haratyk.
Aktualizacja
Norweg został zdyskwalifikowany za opuszczenie toru. Polak odbierze jednak złoty medal!
Aktualizacja 2
Skuteczny protest Norwegów. Sędziowie przywrócili pierwotną kolejność piątkowego finału w Toruniu. Marcin Lewandowski ostatecznie srebrnym medalistą.