W czwartek w lidze NBA zmierzyli się liderzy obu Konferencji. We własnej hali prowadzący na Wschodzie koszykarze Milwaukee Bucks pokonali Los Angeles Lakers 111:104. W zwycięskiej drużynie najlepszy był Grek Giannis Antetokounmpo, który uzyskał 34 punkty i 11 zbiórek.
Obie drużyny przed spotkaniem miały dokładnie taki sam bilans - 24 zwycięstwa i cztery porażki. Szlagierowo zapowiadający się mecz wielu emocji jednak nie dostarczył. Bucks już po pierwszej połowie prowadzili 65:46 i później kontrolowali wydarzenia na parkiecie.
Bucks pokonali Lakers w meczu na szczycie NBA
Antetokounmpo imponował wszechstronnością. Punkty zdobywał zarówno w strefie podkoszowej, jak i z dystansu. Pięć razy w ośmiu próbach trafił "za trzy".
Nikt nie spodziewał się, że będę zdolny do takiej gry. Nie wybrano mnie z pierwszym numerem w drafcie. Cieszę się więc z tego, w jakim jestem miejscu i wciąż robię wszystko, aby grać jeszcze lepiej
- podkreślił najbardziej wartościowy zawodnik poprzedniego sezonu.
Wśród pokonanych najlepszy był Anthony Davis, który na swoim koncie zapisał 36 pkt, 10 zbiórek i trzy bloki. LeBron James natomiast miał triple-double. Złożyło się na nie 21 pkt, 12 zbiórek i 11 asyst.
Pozostaje nam pogratulować Giannisowi i zapomnieć o tym meczu
- powiedział Davis.