Przegrywając w finale 17:19 z Holenderkami reprezentacja Polski kobiet zdobyła w Lublinie wicemistrzostwo globu w koszykówce 3x3 drużyn do lat 23. Drużynę prowadzoną przez Edytę Koryznę tworzyły: Aleksandra Zięmborska (54 punkty w turnieju), Aleksandra Pszczolarska (38), Julia Bazan (17) i Bożena Puter (11). Mistrzami w kategorii mężczyzn zostali Amerykanie gromiąc w finale Izrael 21:3.
Brązowe medale zdobyły Litwinki wygrywając z Chinami 19:12 oraz Niemcy, którzy pokonali Francuzów 22:14.
Mecz finałowy był emocjonujący i wyrównany, a największą przewagę miały Polki prowadząc 16:13, jednak potem wygrywały Holenderki 17:16 i dopiero rzut Aleksandry Zięmborskiej na dwie sekundy przed końcem doprowadził do dogrywki. Biało-czerwone nie wykorzystały dwóch rzutów wolnych i skuteczną inicjatywę przejęły rywalki.
W fazie grupowej Polki w czwartek zaliczyły dwie wygrane z Grecją 18:16 po dogrywce i z Tunezją 21:15, a sobotni awans do play off wywalczyły wygrywając 22:17 w ostatnim grupowym meczu z Niemkami, któremu towarzyszyła niezwykła dramaturgia.
W znacznie korzystniejszej sytuacji były Niemki, które mając dotąd komplet zwycięstw, aby awansować do ćwierćfinału mogły sobie pozwolić nawet na czteropunktową porażkę. Natomiast Polki, które wcześniej uległy Litwinkom 14:15 po dogrywce, by zająć drugie miejsce w grupie B musiały to ostatnie spotkanie wygrać minimum pięcioma punktami.
Wczoraj żeby awansować do ćwierćfinału rozgrywanych w Lublinie MŚ U23 w koszykówce 3x3, Polki musiały pokonać Niemki co najmniej 5 punktami.
— Maciek Wooden (@wooden13) October 1, 2023
I w ostatnich sekundach Ola Zięmborska zrobiła to 🔥💪🤯#3x3U23 pic.twitter.com/wXCX0akxOV
Przez większą część rywalizacji toczonej przy wspaniałym dopingu ponad tysięcznej publiczności podopieczne Edyty Koryzny wygrywały, ale różnicą dwóch, trzech punktów, ani razu nie osiągając wymaganej przewagi. Dopiero w ostatnich sekundach rozpaczliwy, z trudnej pozycji wykonywany przez Zięmborską rzut za dwa punkty sprawił, że na tablicach pojawił się wynik 22:17, premiujący polski zespół.
Z trzech drużyn z trzema zwycięstwami w grupie B na pierwszym miejscu uplasowała się Litwa, na drugim Polska, natomiast z mistrzostwami pożegnały się Niemcy.
Awans do strefy medalowej zapewniło Polkom ćwierćfinałowe zwycięstwo 11:8 z Japonkami, ale w półfinale potrzebna była dogrywka, by znów po decydującym rzucie Zięmborskiej cieszyć się z wygranej z Chinkami 17:15 i awansu do finału.