Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

LeBron James nie traci nadziei, ale Lakers znaleźli się na krawędzi. Nie pomógł nawet doping Jacka Nicholsona

Koszykarze Denver Nuggets są blisko wielkiego finału ligi NBA. W trzecim meczu finałowym Konferencji Zachodniej pokonali na wyjeździe Los Angeles Lakers 118:109 i w rywalizacji do czterech zwycięstw objęli prowadzenie 3-0.

Los Angeles Lakers blisko odpadnięcia z play off w NBA
Los Angeles Lakers blisko odpadnięcia z play off w NBA
fot. NBA

Do wygranej poprowadzili gości Kanadyjczyk Jamal Murray - 37 punktów i Serb Nikola Jokic - 24. Murray zagrał bardzo skutecznie w pierwszej połowie, rzucając 30 punktów, dzięki czemu Nuggets osiągnęli dużą przewagę.

Nuggets pokonali Lakers po raz trzeci

Lakers, których dopingowało wiele gwiazd Hollywood, m.in. Jack Nicholson, z najwyższym trudem wyrównali, w czwartej kwarcie trzykrotnie i przez chwilę prowadzili jednym punktem, po raz ostatni 94:93, ale końcówka należała do Nuggets. Świetnie w tej części meczu spisał się Jokic, zdobywając 15 punktów.

Jack Nicholson to wierny fan Lakers

Przyjechaliśmy tutaj z dobrym nastawieniem i zagraliśmy naprawdę dobrze

- skomentował lakonicznie Serb.

W drużynie gospodarzy najwięcej punktów zdobyli Anthony Davis - 28 (plus 18 zbiórek) oraz LeBron James i Austin Reaves - po 23.

Po 55 latach istnienia i czterech porażkach w finałach Konferencji Zachodniej, Nuggets jeszcze nigdy nie byli tak blisko wielkiego finału. Satysfakcja jest szczególna, bowiem trzykrotnie na tym etapie eliminowali ich właśnie Lakers, po raz ostatni w 2020 roku, w drodze po 17. tytuł mistrzowski.

W historii play off jeszcze się nie zdarzyło, żeby zespół przegrywający 0-3 odrobił straty i zwyciężył 4-3. Ale gwiazdor Lakers LeBron James nie traci nadziei, że tak się stanie.

Wciąż wierzę, że możemy się zakwalifikować do finału. Dziś mieliśmy swoje okazje, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Teraz musimy skoncentrować się na meczu numer 4

- przyznał 38-letni "King James", czterokrotny mistrz NBA i najlepszy strzelec w historii ligi.

Czwarte spotkanie tych drużyn odbędzie się w poniedziałek również w Los Angeles.

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

#NBA #Los Angeles Lakers #LeBron James ##NBAPlayoffs

jm