Polscy koszykarze 3x3 udział w turnieju igrzysk olimpijskich w Tokio rozpoczęli od przykrej porażki z Łotwą. Po kilku godzinach Biało-czerwoni stanęli przed szansą by się zrehabilitować w spotkaniu z gospodarzami imprezy - Japończykami i sztuka ta w pełni się udała.
Początek meczu był bardzo wyrównany, ale później Polacy przyśpieszyli. Z dystansu trafił Michael Hicks, dwukrotnie dobrze przymierzył Paweł Pawłowski i ze stanu 7:7 błyskawicznie zrobiło się 16:9. Wydawało się, że takiej przewagi nie można roztrwonić, ale końcówka mogła przyprawić kibiców o nerwowe drżenie dłoni.
Wygrana po dogrywce‼️#Tokyo2020 #HomeOfTheOlympics #IgrzyskaOlimpijskie #3x3 pic.twitter.com/eJvBX9Omrb
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) July 24, 2021
Japończycy nie poddali się, doskonale zbierali piłki i ponawiali ataki. W rezultacie doprowadzili do remisu 18:18 i dogrywki. Gospodarze prowadzili jednym punktem i mieli okazje zakończyć mecz. Szczęśliwie spudłowali, a Pawłowski ponownie trafił z dystansu i Biało-czerwoni zapisali na koncie pierwsze zwycięstwo.
Kolejne dwa spotkania na igrzyskach Polacy zagrają w niedzielę. Najpierw zmierzą się z Serbią (o godzinie 5.00 czasu polskiego), później z drużyną Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego (11.40).