Iga Świątek nie dała szans Czeszce Karolinie Pliskovej, pokonując ją w finale turnieju WTA 1000 w Rzymie 6:0, 6:0. Wczoraj młoda Polka pokonała Amerykankę Cori Gauff 7:6. Dzięki zwycięstwu Świątek w jutrzejszym rankingu tenisowym awansuje na najwyższe miejsce w karierze - dziesiąte na świecie. Pliskova w tym rankingu zajmowała dotąd dziewiątą pozycję.
W ubiegłym roku Świątek pokonała starszą o dziewięć lat Pliskovą w trzysetowym meczu w turnieju pokazowym. Ich pierwsza konfrontacja o stawkę okazała się zaskakująco jednostronna i trwała zaledwie 46 minut. Zawodniczka z Raszyna w drodze po tytuł w imprezie na kortach ziemnych w stolicy Włoch (pula nagród 1,577 mln euro) straciła jednego seta.
Polka ma w dorobku triumf w wielkoszlemowym Franch Open 2020, a w tym roku zwyciężyła w imprezie WTA w Adelajdzie. W kwietniu 2019 przegrała natomiast finał zawodów WTA w szwajcarskim Lugano. Teraz po raz pierwszy awansowała do decydującego spotkania turnieju WTA 1000, który rangą ustępuje jedynie wielkoszlemowym - jak się okazało spokojnie wygrała także w finale.
W sobotę 19-letnia Świątek rozegrała dwa spotkania, gdyż wcześniej w przełożonym z powodu złej aury z piątku ćwierćfinale wyeliminowała piątą w światowym rankingu Jelinę Switolinę 6:2, 7:5. Następnie wyeliminowała Cori Gauff 7:6 (7:3), 6:3. W niedzielę jej "ofiarą" padła reprezentująca Czechy Karolina Pliskova, która nie ugrała nawet seta w pojedynku ze Świątek.
Zajmująca dotychczas 15. lokatę w światowym rankingu podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego, która z takim też numerem jest rozstawiona w Rzymie, w poniedziałek awansuje co najmniej na 10. miejsce, najwyższe w karierze.
🍃💨#ibi21 pic.twitter.com/vrWoddcC3N
— Tennis GIFs 🎾🎥 (@tennis_gifs) May 13, 2021