Maleją szanse na występ Arkadiusza Milika w piłkarskich mistrzostwach Europy. "Przegląd Sportowy" przekazał hiobowe wieści z obozu Biało-czerwonych. Byłoby to kolejne duże osłabienie reprezentacji Polski przed zbliżającym się wielkimi krokami EURO.
Arkadiusz Milik zmaga się z kontuzją łąkotki i jego występ na mistrzostwach Europy stoi pod olbrzymim znakiem zapytania. Wprawdzie napastnik Olympique Marsylia trenował z reprezentacją w Opalenicy w ostatni czwartek, ale zajęcia w niedzielę już opuścił.
Wyglądało jakby walka została przegrana i kadra będzie musiała sobie radzić w turnieju bez 27-latka
- piszą dziennikarze "Przeglądu Sportowego".
Milik na ostatniej prostej https://t.co/nVgxyoP4ml
— Przegląd Sportowy (@przeglad) June 5, 2021
Selekcjoner Paulo Sousa planował by na EURO reprezentacja Polski grała ustawieniem z dwoma napastnikami. W przypadku braku Milika Portugalczyk będzie musiał zweryfikować swoją taktykę, bowiem już wcześniej poważna kontuzja wyeliminowała z turnieju Krzysztofa Piątka.
W ataku Biało-czerwonych może zagrać Robert Lewandowski, ale kto będzie jego partnerem? W kadrze znajdują się jeszcze Jakub Świerczok i Karol Świderski, ale żaden z nich nie gwarantuje jakości porównywalnej z Milikiem, który w 16 występach w barwach francuskiego OM zdobył 10 goli i odzyskiwał znakomitą formę po przenosinach z Napoli.
Polscy piłkarze we wtorek o 18 zagrają ostatni sparing przed mistrzostwami Europy. Zmierzymy się w Poznaniu z Islandią. Sousa chciał w tym spotkaniu sprawdzić, czy Milik poradzi sobie w warunkach meczowych, ale możliwe, że selekcjoner już w poniedziałek będzie zmuszony do podjęcia trudnej decyzji i powołania za napastnika kogoś z listy rezerwowej. Więcej na ten temat będzie wiadomo po treningu Biało-czerwonych.