Poniedziałkowy program "W Punkt" na antenie Telewizji Republika, prowadzony wyjątkowo przez redaktora Tomasza Sakiewicza, nie mógł zacząć się inaczej, niż od komentarzy na temat meczu Euro 2020 Polska - Słowacja. Biało-czerwoni zawiedli i przegrali 1:2. Jan Pietrzak uważa jednak, że należy wierzyć w drużynę Paulo Sousy.
- Ta drużyna dopiero się dociera. Potraktujmy ten mecz jako trening poważniejszy przed kolejnymi meczami. Bądźmy dobrej myśli, bo to był pierwszy taki sprawdzian tej kadry
- wskazał.
- Sport jest sportem, nie zawsze musimy wygrywać. Moim zdaniem mecze będą coraz lepsze
- dodał Pietrzak.
Piotr Lisiewicz został zapytany o to, czy druga żółta kartka (a w konsekwencji czerwona) dla Grzegorza Krychowiaka była zasłużona. Czy sędzia musiał zdejmować z boiska pomocnika reprezentacji Polski?
- Mógł zdjąć, mógł nie zdjąć. Komentatorzy twierdzili, że to pewna żółta kartka, ale moim zdaniem na dwoje babka wróżyła
- odpowiedział Lisiewicz.
Co do meczu, zwrócił uwagę:
Faktycznie można odnieść wrażenie, że reprezentacja grała bez Lewandowskiego. Ani nie było podań, ani nie było wykorzystania jego osoby
Jednak na koniec, miał ważne przesłanie do reprezentantów Polski i kibiców. - Proszę, żeby nie opowiadać anegdoty o meczu o wszystko, meczu o honor. Wymagamy od Was wojny, piłka nożna to jest wojna. Macie Hiszpanom i Szwedom dokopać! - skwitował.