Niemcy z hukiem wylecieli z Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Jednak wciąż się o nich mówi. A to za sprawą trenera Joachime Loewa, który… wrócił do swoich dawnych, obrzydliwych upodobań.
We wtorek Anglia pokonała 2:0 Niemcy w 1/8 finału piłkarskiego Euro 2020. Sterling i Harry Kane. W 81. minucie szlagieru w Londynie, przy stanie 0:1, Mueller popędził z piłką w stronę bramki rywali mając już przed sobą jedynie angielskiego bramkarza Jordana Pickforda. Oddał jednak niecelny strzał. Kilka chwil później gospodarze zdobyli drugiego gola i przypieczętowali awans do ćwierćfinału Euro 2020. Bramki na wagę awansu Synów Albionu do ćwierćfinału mistrzostw Europy zdobyli Raheem.
Thomas Mueller przepraszał Niemców po tym meczu. "Takie chwile pozostają w pamięci i nie pozwalają spać" - przyznał piłkarz.
Uwagę internautów przykuło jednak coś innego. Chodzi o zachowanie trenera Niemców. Selekcjoner w trakcie spotkania, na oczach milionów widzów znów to robił. Początkowo dłubał w nosie, by następnie skierować palce w stronę ust.
— Out Of Context Football (@nocontextfooty) June 29, 2021
The stench of Defeat 💀 pic.twitter.com/Bhr9HpgaUG
— Men in Blazers (@MenInBlazers) June 29, 2021
To nie pierwsze takie zachowanie Loewa. W 2016 roku kamery uchwyciły, jak selekcjoner kadry Niemiec dłubie w nosie, wkłada dłonie do majtek, a następnie wącha palce. Wówczas Loew przepraszał za to zachowanie.
FUORICLASSE! #GERUKR #EURO2016 #RaiDireEuropei pic.twitter.com/vFgEXurdr9
— Er`Pupo de Beavers (@ErPupoDeBeavers) June 12, 2016