Samotna flaga "Lwów Albionu" otoczona zewsząd zielono-biało-czerwonymi sztandarami Włochów widnieje na humorystycznej mapie Europy kibiców, przygotowanej przed niedzielnym finałem. Przejrzeliśmy internet i trzeba jasno powiedzieć - jest w tym obrazku z Twittera dużo prawdy - serca kibiców w większości skradli piłkarze z Półwyspu Apenińskiego.
Przed turniejem francuska prasa narzekała na Włochów, że ich kadra jest zbyt mało różnorodna, że nie ma w niej żadnego czarnoskórego zawodnika, że w całych białych strojach wyglądają jak faszyści (serio! takie komentarze pojawiały się też pod prezentacją kadry). Tymczasem Squadra Aazurra robi swoje - gra bardzo efektownie i efektywnie w piłkę. Poza dosyć siermiężnym półfinałem z Hiszpanami, dając nie tylko swoim kibicom dużo radości.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja z Anglikami, którzy są skuteczni, jednak w opinii wielu obserwatorów, niekoniecznie są zespołem na finał. Z siedmiu dotychczasowych meczów Anglicy sześć zagrali na własnym terenie, w "świątyni" Wembley. Kiedy rywale musieli latać np. na trasie Londyn - Baku - Londyn co kilka dni, oni spokojnie popijali herbatę i przygotowywali się na kolejny mecz. Półfinał z Danią to też już historia: karny z kapelusza, dwie piłki na murawie podczas decydującej akcji, wymęczeni przelotami Duńczycy, oślepianie bramkarza rywali laserami - to się zdarzyło i już się nie cofnie.
Pojawiła się nawet kontrowersyjna teoria, że UEFA ciągnie za uszy Anglików w ramach podziękowania za to, że angielskie kluby ostatecznie nie przystąpiły do inicjatywy Superligi, która miała wywrócić do góry nogami europejską piłkę i zaboleć najbardziej właśnie UEFĘ.
Tego nie koniec, bo Brytyjczycy, którzy sami w komplecie zapełniają swój stadion, zakazali przybycia na finał kibicom z Włoch. "Nie róbcie tego, nie próbujcie przyjeżdżać do Wielkiej Brytanii" - grzmi brytyjski minister transportu Grant Shapps. Można zaryzykować stwierdzenie, że serca większości europejskich kibiców są bliżej Włochów. Przed meczem na Wembley wyszukaliśmy kilka ciekawostek i humorystycznych akcentów. Zaczynamy właśnie od mapy wsparcia.
A map of Europe on Sunday night.#ITA #EURO2020 #EUROS #ITALIA #ITAENG #ForzaItalia pic.twitter.com/QpPt6B76zc
— Musica Scozzese 🇮🇹 (@MusikScottish) July 7, 2021
Dostaje się również Raheemowi Sterlingowi, zawodnikowi Anglii, który wielokrotnie podkłada się na boisku. Także wątpliwy karny w meczu z Duńczykami to jego "zasługa". Na jednej z grafik widzimy przykład normalnej budowy szkieletu i kości Sterlinga - charakterystycznie ugięte w kolanie, gotowe do symulowania faulu.
"Najlepszy 'nurek' od czasów Michaela Phelpsa" - napisał autor obrazka.
@sterling7 the best diver since @MichaelPhelps in my book! Alas if England is beaten in the final, that hoodwinked penalty and Olympic gold deserving dive would have amounted to nothing but a Grammy award, Good luck. #EURO2020 | #ENG | #ITAENG | #ITA pic.twitter.com/dzncaeQ56A
— FoOt_MeRcHaNt 🇺🇬🇮🇱🇺🇸🇨🇳 (@KennethSsesazi) July 8, 2021
Z kolei Włosi wykorzystują okazję, że zwrócone są na nich oczy świata, aby nieść swój własny przekaz: "Przestańcie kłaść ananasa na pizzy". Płótno z taką treścią wozi po stadionach dwójka włoskich kibiców. Także włoskich fanów tyczy się inna grafika, na której przedstawiono "Włochów przygotowujących się na finały" - a więc dłoń owiniętą w gumki, wykonującą charakterystyczny włoski gest.
#ITAENG Italy ahead already with best signs. pic.twitter.com/hW16W8bIoI
— PassTheSickBagAlice (@SickBagAlice) July 8, 2021
Italians getting in shape for the finals #ITAENG pic.twitter.com/Rqq5yHGtkr
— Aldo 🎞 (@aldo_manella) July 8, 2021
Zaś jako "przepowiednię" przed finałem publikowane są masowo wyniki Eurowizji z tego roku. Na samym szczycie Włosi z 524 punktami, na samym końcu... Wielka Brytania, z okrągłym zerem. Czy i w niedzielę będzie taka różnica?
remember when #ITAENG #FinalEuro2020 pic.twitter.com/RBtGfzYr9V
— elisa|raise a toast to euro🇮🇹🇮🇹 (@consistencyisk_) July 7, 2021