Donald Trump jest przeciwny mieszaniu polityki ze sportem. Prezydent USA skrytykował osoby związane z ligą NBA za bojkot meczów play-off w Orlando, który był formą protestu przeciw rasizmowi i działaniom policji. "To, co robią, zniszczy koszykówkę" - ocenił w rozmowie z dziennikarzami.
Trump uważa ostatnie decyzje dotyczące NBA za działalność polityczną, która może zaszkodzić temu sportowi.
Bojkot spotkań koszykarskich w Stanach Zjednoczonych zaczął się w środę, gdy nie odbył się żaden z trzech zaplanowanych pojedynków. Był to protest wobec niedawnego zdarzenia w Kenosha w stanie Wisconsin, gdzie policjant siedmiokrotnie postrzelił w plecy 29-letniego Afroamerykanina Jacoba Blake’a, który pomimo ostrzeżeń zamierzał wsiąść do samochodu. W aucie siedziało trzech jego kilkuletnich synów. Od niedzieli w mieście trwają protesty i zamieszki.
Donald Trump reacts to NBA player strike: https://t.co/pkLQ1cRsM9 pic.twitter.com/TB4Idwwk1V
— NBA Memes (@NBAMemes) August 27, 2020
W piątek Związek Zawodników NBA i władze ligi zdecydowały o zakończeniu bojkotu. Rywalizacja w Orlando zostanie wznowiona w sobotę.
W związku ze sprawą Blake’a zbojkotowano także spotkania w koszykarskiej lidze WNBA, baseballowej MLB oraz w piłkarskiej MLS. Na znak protestu przeciwko niesprawiedliwości rasowej japońska tenisistka Naomi Osaka, która dotarła do półfinału, zapowiedziała wycofanie się z turnieju WTA w Nowym Jorku. Następnie poinformowano, że na piątek zostały przełożone wszystkie czwartkowe mecze, także w męskiej rywalizacji. Osaka ostatecznie, po rozmowie z organizatorami, zgodziła się pozostać w stawce.
Prezydent USA twierdzi, że ludzie nie chcą być konfrontowani z politycznymi sprawami podczas oglądania sportu.
To bardzo źle dla NBA, a okaże się też bardzo złe dla piłki nożnej
- podkreślił.