Daniił Miedwiediew zwyciężył w rozgrywanym w Londynie halowym turnieju ATP Finals. W decydującym meczu kończącej sezon imprezy masters 24-letni tenisista pokonał Austriaka Dominika Thiema. Wcześniej Rosjanin sensacyjnie wygrał z Novakiem Djokovicem i Rafaelem Nadalem.
Daniił Miedwiediew w turnieju mistrzów popisał się rzadkim wyczynem. Został czwartym zawodnikiem w historii, który w jednym turnieju ATP pokonał trzech najwyżej notowanych tenisistów - Djokovica, Nadala i Thiema.
Miedwiediew i Thiem przystępowali do decydującego spotkania w Londynie mając za sobą trzysetowe półfinały. W niedzielę między sobą także stoczyli długi i zacięty pojedynek, a górą był gracz z Moskwy, choć przegrał pierwszego seta. Do wyrównania stanu meczu doprowadził dopiero po wygraniu w drugiej odsłonie tie-breaka. W trzeciej partii kluczowe okazało się przełamanie, które zaliczył przy stanie 2:2. Austriakowi we znaki mogło się dać w końcówce zmęczenie - w drodze do finału spędził na korcie dwie godziny więcej niż Rosjanin.
Czwarty w światowym rankingu tenisista po raz piąty zmierzył się z Thiemem. Lepszy od niego okazał się po raz dopiero po raz drugi. Zrewanżował się przeciwnikowi m.in. za porażkę w tegorocznym półfinale US Open. 27-letni Austriak sięgnął wówczas po tytuł, swój jedyny wielkoszlemowy jak na razie.
Miedwiediew ma w dorobku dziewięć triumfów w imprezach ATP. Ta wygrana w niedzielę jest najbardziej prestiżowa. Imponuje on ostatnio formą - występ w Londynie zakończył bez porażki, a wcześniej cieszył się z sukcesu w prestiżowym turnieju ATP w Paryżu. To oznacza, że w niedzielę wygrał 10. mecz z rzędu. Rok temu, debiutując w mastersie, przegrał wszystkie trzy spotkania w fazie grupowej.
W tegorocznej edycji brał udział deblista Łukasz Kubot. Wraz z Brazylijczykiem Marcelo Melo odpadli po fazie grupowej.