Tuż przed karnymi trener Włochów Antonio Conte specjalnie z myślą o "jedenastkach" wpuścił na boisko Simone Zazę. Przekombinował, bo ten w drugiej serii fatalnie spudłował. Na jego szczęście chwilę później uderzenie Muellera obronił jednak Buffon. Włosi mieli mecz na widelcu, bo w słupek trafił Oezil, ale strzelający po nim Pelle nie trafił. Nie udało się też Bonucciemu i Schweinsteiger mógł zamknąć mecz. Posłał piłkę nad poprzeczką.
Konieczne więc były dodatkowe serie. W szóstej, siódmej i ósmej piłka sześć razy lądowała w bramce, choć Buffon dwukrotnie miał ją na ręce. W dziewiątej strzał Matteo Darmiana obronił Neuer, a chwilę później Buffon znów był bliski obronienia, jednak znów mu się nie udało.
W półfinale Niemcy zagrają ze zwycięzcą niedzielnego spotkania Francji z Islandią.