Inauguracyjne spotkanie mistrzostw Europy U-21 świetnie rozpoczęło się dla biało-czerwonych, bo już w pierwszej minucie objęli prowadzenie po bramce Patryka Lipskiego.
– przyznał Linetty.„Rywale wykorzystali fakt, że cofnęliśmy się po szybkim strzeleniu gola. W drugiej połowie mieliśmy jednak trzy sytuacje, po których powinna paść przynajmniej jedna bramka”
Reklama
Ostatecznie to Słowacy wygrali 2:1 i prowadzą w grupie A.
– ocenił Linetty.„Nie ulega wątpliwości, że w pierwszej połowie rywale grali od nas lepiej i wykorzystywali nasze błędy. Po przerwie graliśmy wyżej i stworzyliśmy sobie kilka sytuacji bramkowych. Słowacy natomiast byli bardzo skuteczni”
W drugiej połowie pomocnik Sampdorii Genua był bliski zdobycia bramki na 2:1. Jednak niecelnie strzelił z ok. 12 m.
– przyznał.„Dobrze trafiłem w piłkę, ale powinienem uderzyć bardziej technicznie, a nie siłowo. Popełniłem błąd i szkoda tego, bo chwilę później straciliśmy bramkę na 1:2. W końcówce już nie udało nam się doprowadzić do wyrównania”
W poprzednią sobotę Linetty zagrał w seniorskiej reprezentacji Polski w meczu z Rumunią (3:1) w eliminacjach mistrzostw świata 2018.