Według Karola Linettego młodzieżowa reprezentacja Polski w piątkowym spotkaniu ze Słowacją (1:2) w Lublinie za bardzo cofnęła się do defensywy. „Myślę, że w meczu ze Szwecją pokażemy swoją siłę” – powiedział piłkarz reprezentacji Polski.
Inauguracyjne spotkanie mistrzostw Europy U-21 świetnie rozpoczęło się dla biało-czerwonych, bo już w pierwszej minucie objęli prowadzenie po bramce Patryka Lipskiego.
„Rywale wykorzystali fakt, że cofnęliśmy się po szybkim strzeleniu gola. W drugiej połowie mieliśmy jednak trzy sytuacje, po których powinna paść przynajmniej jedna bramka”
– przyznał Linetty.
Ostatecznie to
Słowacy wygrali 2:1 i prowadzą w grupie A.
„Nie ulega wątpliwości, że w pierwszej połowie rywale grali od nas lepiej i wykorzystywali nasze błędy. Po przerwie graliśmy wyżej i stworzyliśmy sobie kilka sytuacji bramkowych. Słowacy natomiast byli bardzo skuteczni”
– ocenił Linetty.
W drugiej połowie pomocnik Sampdorii Genua był bliski zdobycia bramki na 2:1. Jednak niecelnie strzelił z ok. 12 m.
„Dobrze trafiłem w piłkę, ale powinienem uderzyć bardziej technicznie, a nie siłowo. Popełniłem błąd i szkoda tego, bo chwilę później straciliśmy bramkę na 1:2. W końcówce już nie udało nam się doprowadzić do wyrównania”
– przyznał.
W poprzednią sobotę Linetty zagrał w seniorskiej reprezentacji Polski w meczu z Rumunią (3:1) w eliminacjach mistrzostw świata 2018.
Źródło: niezalezna.pl,PAP
#Szwecja
#Karol Linetty
wg