O projekcie rozporządzenia Ministerstwa Sprawiedliwości informuje portal prawo.pl.
"Od 1 stycznia 2026 r. 12 prokuratur rejonowych i Prokuratura Okręgowa w Warszawie mają być wyznaczone do prowadzenia postępowań w sprawach o przestępstwa motywowane uprzedzeniami"
- podaje portal.
Chodzi o następujące jednostki, odpowiadające za sprawy na terenie poszczególnych obszarów właściwości prokuratur regionalnych i okręgowych:
1) Prokuraturę Rejonową w Łomży (Obszar PReg Białystok)
2) Prokuraturę Rejonową Bydgoszcz-Północ (PReg Gdańsk)
3) Prokuraturę Rejonową w Częstochowie (PReg Katowice)
4) Prokuraturę Rejonową Kielce-Wschód (PReg Kraków)
5) Prokuraturę Rejonową Lublin-Południe (PReg Lublin)
6) Prokuraturę Rejonową w Radomsku (PReg Łódź)
7) Prokuraturę Rejonową Poznań-Stare Miasto (PReg Poznań)
8) Prokuraturę Rejonową w Przemyślu (PReg Rzeszów)
9) Prokuraturę Rejonową w Gorzowie Wielkopolskim (PReg Szczecin)
10) Prokuraturę Rejonową Warszawa-Praga Południe (PO Warszawa-Praga)
11) Prokuraturę Rejonową Warszawa-Ursynów (PO Warszawa)
12) Prokuraturę Rejonową w Wałbrzychu (PReg Wrocław)
13) Prokuraturę Okręgową w Warszawie "dla spraw o motywowane uprzedzeniami przestępstwa przekazanych jej do prowadzenia lub nadzorowania z uwagi na wagę lub charakter przestępstwa lub stopień skomplikowania postępowania".
Specgrupa prokuratorów Żurka
Decyzję Ministerstwa Sprawiedliwości uzasadniono w projekcie domniemanym "wzrostem przestępczości w zakresie przestępstw motywowanych uprzedzeniami oraz specyfiką prowadzonych w sprawach o te przestępstwa postępowań karnych".
Z drugiej strony - w uzasadnieniu można przeczytać taki fragment:
"Nie bez znaczenia pozostaje tu również to, że statystycznie jedno postępowanie w sprawie o przestępstwo z tej kategorii przypada prokuratorowi raz na dwa lata, zatem z jednej strony trudno oczekiwać, że przeciążeni pracą prokuratorzy będą poświęcać czas na pogłębianie wiedzy w tym obszarze, a z drugiej uznać za celowe i uzasadnione ekonomicznie inwestowanie środków publicznych w szkolenie z tej dziedziny wszystkich prokuratorów".
MS uzasadnia, że "przypadki nieporadności organów ścigania" w tych sprawach, "często o silnym oddźwięku społecznym i medialnym, godzą w wizerunek prokuratury i wywołują poczucie bezkarności".
"Jest to szczególnie niebezpieczne w dobie wszechobecnego Internetu i rozwoju narzędzi AI, które wykorzystywane są przez sprawców hate crime, w tym do dezinformacji, manipulowania nastrojami społecznymi, obniżania poziomu wrażliwości na przemoc. To zaś stwarza ogromne zagrożenie dla stabilności społecznej i bezpieczeństwa państwa"
- czytamy w kolejnym fragmencie uzasadnienia.
MS przekonuje, że "łatwiej, szybciej i taniej jest bowiem wyszkolić ok. 100 wyznaczonych prokuratorów, niż ponad 4000 prokuratorów i asesorów z wszystkich prokurator rejonowych". Resort wskazuje, że regulacja docelowo sprawi, że "wszystkie sprawy o przestępstwa motywowane uprzedzeniami prowadzone będą docelowo przez 30-45-osobową grupę prokuratorów z wyznaczonych jednostek".
"Tłumienie debaty publicznej"
Na antenie TV Republika, decyzję MS komentowali dziennikarze.
Zdaniem Jacka Liziniewicza, jest to narzędzie polityczne i ograniczy się do "kilku głośnych procesów".
- Ja obstawiam, że 99,9 proc. tych prokuratorów będzie ze stowarzyszenia Lex Super Omnia, tak w ciemno stawiam taką tezę. To działanie kuriozalne, w Polsce nie żadnego istotnego problemu z mową nienawiści. To tworzenie wirtualnego problemu. Gdybyśmy mieli wysyp hejterów, to może miałoby to sens. Takich zjawisk społecznych masowych nie ma, to wydumany problem. (...) Będzie to tłumienie debaty publicznej
- ocenił Jakub Pilarek z Radia Wnet.