10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Zrozpaczony Broniarz już wie... Protestujący nauczyciele nie dostaną pieniędzy za strajkowanie

Złe wieści nadeszły dla Sławomira Broniarza. Liczył on bowiem, że parlament zrekompensuje nauczycielom protesty. Jednak dziś połączone sejmowe komisje odrzuciły w pierwszym czytaniu projekt posłów PO-KO o przyznaniu prawa do wynagrodzenia nauczycielom biorącym udział w kwietniowym strajku. Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego opublikował w sieci rozpaczliwy komentarz.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

Celem projektu PO-KO jest przyznanie nauczycielom, wychowawcom i innym pracownikom pedagogicznym biorącym udział w strajku od 8 do 25 kwietnia 2019 r. prawa do wynagrodzenia za ten okres, w którym prowadzili akcję strajkową. Choć zgodnie z przepisami ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych wynagrodzenie za czas strajku się nie należy.

Uzasadniając projekt, Urszula Augustyn (PO-KO) mówiła m.in., że nauczyciele to wyjątkowa grupa zawodowa, na której ciąży wysoka odpowiedzialność, a jednocześnie jest to „grupa, która wynagradzana jest obecnie kiepsko, czy doprowadzona została do tego, że musiała upomnieć się o swoje prawa”. - To grupa, która uzyskała od wszystkich innych grup społecznych potwierdzenie, że faktycznie jest wyjątkowa, a jej roszczenia czy też postulaty, które podnosiła, są uzasadnione – argumentowała.

Augustyn mówiła także o tym, że wśród protestujących były małżeństwa nauczycielskie, a po potrąceniach wynagrodzeń za udział w strajku byli nauczyciele, którzy w maju dostali wynagrodzenie w wysokości 600 zł.

Negatywnie projekt w imieniu rządu ocenił wiceminister edukacji Maciej Kopeć. Mówił m.in. o nieuzasadnionym traktowaniu pracowników sfery budżetowej, przyznając wyjątkowe uprawnienia tylko nauczycielom, tymczasem w strajkach w szkołach i przedszkolach udział brali także pracownicy administracyjni i pracownicy obsługi. Wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu zgłosiła posłanka Mirosława Stachowiak-Różecka (PiS).

Za odrzuceniem projektu głosowało 24 posłów połączonych komisji (edukacji, nauki i młodzieży oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej), 17 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Ostatecznie o losie projektu zdecyduje w głosowaniu cały Sejm.

Czy Broniarz już wie, jaki będzie wynik głosowania?

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Broniarz #ZNP #Sejm

redakcja