Znów ciemne chmury zbierają się nad ministrem nauki Dariuszem Wieczorkiem. Najpierw został on przyłapany na przymuszaniu rektora do rezygnacji pod groźbą likwidacji uczelni, co ujawniła niezalezna.pl, teraz wypłynęła sprawa żony ministra. Zabrakło jej naukowego stopnia doktora, by zostać dyrektorem na Uniwersytecie Szczecińskim, więc... zmieniono regulamin uczelni. A małżonka rektora owego uniwersytetu trafiła do Komisji Ewaluacji Nauki. Powołał ją - uwaga - Dariusz Wieczorek.
"Żona ministra nauki Dariusza Wieczorka została dyrektorką na Uniwersytecie Szczecińskim. Nie byłoby to możliwe, gdyby na uczelni nie zmieniono regulaminu na początku 2024 roku. Z kolei żona rektora uniwersytetu trafiła do Komisji Ewaluacji Nauki. Powołał ją Dariusz Wieczorek”
- pisze dziś Wirtualna Polska.
To kolejny skandal z udziałem szczecińskiego polityka Lewicy. W październiku br. ujawniliśmy taśmy Wieczorka - nagrania, na których minister nauki i szkolnictwa wyższego szantażował rektora Publicznej Uczelni Zawodowej (PUZ) w Grudziądzu. Rozmowa, jak wynika z nagrania, odbyła się 19 lutego 2024 r., w gmachu resortu, a doszło do niej z okazji Dnia Nauki Polskiej.
Kolejny skandal z udziałem polityka Lewicy opisują w wp.pl Paweł Figurski i Patryk Słowik.
Żona ministra Beata Mikołajewska-Wieczorek została dyrektorem Centrum Edukacji Medialnej i Interaktywności Uniwersytetu Szczecińskiego. To jednostka edukacyjno-promocyjna, sprawująca nadzór nad uniwersytecką telewizją i radiem, ma pomagać w kreowaniu wizerunku uczelni oraz kształcić studentów w zakresie dziennikarstwa.
Od 2021 roku pracowała tam na stanowisku specjalistki, po dwóch latach została zastępcą dyrektora ds. telewizji uniwersyteckiej. Ta droga zawodowa nie wzbudzała kontrowersji. Ostatni awans jednak odbije się szerokim echem.
Do 1 lutego 2024 Centrum mogły kierować wyłącznie osoby, które minimalnie dysponowały stopniem doktora. Wtedy rektor US, prof. Waldemar Tarczyński, zmienił regulamin Centrum Edukacji Medialnej i Interaktywności. W nowej wersji regulaminu wymóg wykształcenia został usunięty.
Ten sam rektor zaproponował, by - po upływie kadencji ostatniego szefa Centrum - to Mikołajewska-Wieczorek została dyrektorem jednostki. 26 września Senat Uniwersytetu Szczecińskiego kandydaturę zaopiniował pozytywnie. Nikt inny o stanowisko dyrektora się nie ubiegał.
Beata Mikołajewska-Wieczorek odmówiła rozmowy z dziennikarzami.
Na tym dziwne zbiegi okoliczności się nie kończą. Albowiem tak się składa, że doktor habilitowana Małgorzata Tarczyńska-Łuniewska, żona rektora Uniwersytetu Szczecińskiego, objęła stanowisko w Komisji Ewaluacji Nauki. Powołał ją... Dariusz Wieczorek.