Agora rozstała się w ostatnich dniach z „kilkunastoma osobami współpracującymi na stałe z działem internetowym” – podają wirtualnemedia.pl. Zwolniono głównie dziennikarzy, operatorów i montażystów tworzących treści wideo. To kolejny krok w szukaniu oszczędności. Od dłuższego czasu jeden z okrętów flagowych Agory – „Gazeta Wyborcza" notuje spadki. Z miesiąca na miesiąc sprzedaż „GW” gigantycznie spada.
„Gazeta Wyborcza” wiedzie ostatnio prym w jednej kwestii. Jest liderem spadków sprzedaży. I tak spływają kolejne wieści z Czerskiej. Spółka jak nie sprzedaje swojej siedziby czy działki, to zwalnia pracowników. Tym razem chodzi o dziennikarzy, operatorów i montażystów tworzących treści wideo – podaje wirtualnemedia.pl.
Nina Graboś, dyrektor Agory ds. komunikacji korporacyjnej tłumaczyła w rozmowie z serwisem, że „spółka dokonuje oceny poszczególnych projektów i podejmuje decyzje, które z nich będą rozwijane, a z których rezygnuje”. Dodała, że starają się przekwalifikować pracowników, ale nie zawsze się udaje.
Internetowy segment Agory w trzech kwartałach tego roku zanotował spadki wpływów o 2 proc. Zysk EBITDA zmalał z 18,5 do 13,1 mln zł. Do tego koszty usług obcych wzrosły o 11,3 proc., do 49 mln zł.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wicenaczelny „Wyborczej” sprzedał akcje... Agory. To samo zrobił jeden z dyrektorów
Jak pisaliśmy wczoraj, po 24 latach pracy zwolniono w „Wyborczej” „najlepszego redaktora". Andrzej Olejniczak, wieloletni szef działu sportowego "Gazety Wyborczej", został zwolniony po latach pracy. Od końca ubiegłego roku w ramach zwolnień grupowych Agora pożegnała się już z ok.250 pracownikami, głównie z zespołu „Gazety Wyborczej” - informuje portal wirtualnemedia.pl.
„Gazeta Wyborcza” straciła dzisiaj – zwolniła – swojego najlepszego redaktora. Andrzeja Olejniczaka. Bezdyskusyjnie najlepszego, co najlepiej było widać w ostatnich latach, po przejściu ze sportu do sobotniego „Magazynu świątecznego”
- skomentował fakt zwolnienia Olejniczaka znany dziennikarz sportowy "Wyborczej" Rafał Stec.