W oświadczeniach majątkowych kandydata PO na prezydenta Gdańska za lata 2005–2009 można znaleźć szereg nieścisłości w deklarowanym stanie posiadania – ustaliła „Gazeta Polska”.
Dla Pawła Adamowicza, który od 10 lat niepodzielnie rządzi Gdańskiem, ten rok może być ostatnim na fotelu prezydenta miasta. W najbliższych wyborach samorządowych nie ma co liczyć na wsparcie Platformy Obywatelskiej. Wszystko przez ciążące na nim zarzuty: zaniżenia stanu posiadania deklarowanego w oświadczeniach majątkowych oraz zatajenia części majątku, m.in. dwóch mieszkań. Kandydatem PO, który chce zastąpić Adamowicza na stanowisku prezydenta Gdańska, jest aktualny europoseł, 41-letni Jarosław Wałęsa, syn byłego prezydenta RP. „Gazeta Polska” także w jego wypadku odkryła szereg poważnych nieścisłości w oświadczeniach majątkowych, które składał, będąc posłem w latach 2005–2009.
Wątpliwości budzi nie tylko „znikające” mieszkanie i źródło pochodzenia ponad 200 tys. dolarów amerykańskich w funduszach inwestycyjnych, ale również tajemniczy wzrost (nawet kilkakrotny) deklarowanych nieruchomości odnotowany w jednym z oświadczeń.
Jarosław Wałęsa urodził się 13 września 1976 r. Jest najstarszym dzieckiem Lecha Wałęsy, byłego prezydenta RP.
Jeszcze będąc w szkole podstawowej, wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Był rok 1995. Według oficjalnych informacji zaprosili go tam znajomi rodziców. Nie wiadomo jednak, kim byli. Nigdy nie padło ich nazwisko. W USA młody Wałęsa najpierw ukończył szkołę średnią Glastonbury High School w Connecticut. Potem rozpoczął studia na kierunku politologia w College of The Holy Cross w Worcester, uczelni prowadzonej przez Jezuitów. To renomowana amerykańska uczelnia, w której – jak pisał ponad dziesięć lat temu tygodnik „Polityka”– roczne czesne wynosiło 40 tys. dol. Oficjalnie Wałęsa jr twierdził, że nauka w USA była opłacana ze stypendium. Nie wiadomo jednak, skąd dokładnie.
W 2001 r. (choć w niektórych źródłach można znaleźć datę 2000 r.) Wałęsa otrzymał dyplom jezuickiej uczelni – Bachelor of Arts, czyli licencjata. To wykształcenie wyższe niepełne. Na uzupełnienie wykształcenia Wałęsa zdecydował się dopiero 10 lat później, już jako europoseł. Z ustaleń „GP” wynika, że w latach 2012–2014 studiował zaocznie na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego. W lipcu 2014 r. obronił pracę magisterską pt. „Symbole Unii Europejskiej jako przedmiot zainteresowania politologii”. Jego promotorem był emerytowany wojskowy prof. Maciej Szczurowski, który otrzymał tytuł profesorski z rąk prezydenta Andrzeja Dudy w kwietniu 2017 r. Z kolei recenzentem pracy Wałęsy był prof. Andrzej Chodubski (zmarł w lipcu 2017 r.).
Jak przebiegały studia Wałęsy? Jak często pojawiał się na zajęciach? Nie wiadomo. „UG nie podaje informacji o realizacji toku studiów” – poinformowała w piśmie do „GP” Monika Rogo z Biura Rzecznika Prasowego UG.
Czytamy, czytamy, czytamy. #GazetaPolska .@GPtygodnik pic.twitter.com/8HzmHNIoOF
— Jacek Klim (@jacekbea) 11 lipca 2018