Zima trzyma się mocno w Beskidach. W ciągu ostatniej doby w górach przybyło ok. 20 cm świeżego śniegu, temperatura spadła miejscami do -10 st. Warunki na szlakach są trudne – podali dziś ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR. W rejonie Babiej Góry obwiązuje 2. stopień zagrożenia lawinowego.
„Dosypało świeżego śniegu. Opad dobowy to ok. 20 cm. Szlaki są nieprzetarte i jest na nich ślisko, szczególnie w wyższych partiach Babiej Góry i Pilska. Rano w górach termometry wskazywały od -5 do -10 st. C. Mróz trzyma. Zachmurzenie jest niemal pełne. W wyższych rejonach widoczność jest ograniczona nawet do 50 m”
– powiedział ratownik dyżurny ze stacji GOPR w Szczyrku.
W rejonie Babiej Góry obwiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Wyzwolenie lawiny jest możliwe przeważnie przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach. Samoistne zejście bardzo dużych lawin jest mało prawdopodobne.
Ostrzeżenie o podwyższonym zagrożeniu zjawiskami lawinowymi goprowcy wydali także dla okolic szczytu Pilska. Dotyczy ono przede wszystkim małych kociołków po północnej i południowej stronie grzbietu.
Turyści, którzy wybiorą się na pieszą wycieczkę, powinni się ubrać adekwatnie do warunków i zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy z aplikacją „Ratunek”. Może to uratować życie.
Największy ośrodek narciarski w Beskidach – Szczyrk Mountain Resort, po ogłoszeniu rządowych obostrzeń związanych z pandemią, postanowił zakończyć sezon. Podobnie uczyniła większość mniejszych. Jeden z wiślańskich ośrodków na swojej stronie internetowej zaprasza natomiast "na zajęcia sportowe w weekend”.
„Spodziewamy się zwiększonej liczby chętnych do odbycia kursu w terminie sobotnio-niedzielnym, dlatego gdy liczba kursantów będzie zbyt duża, możemy czasowo ograniczać wejście na teren obiektu”
– podali.
Turyści mogą korzystać z kolei linowych w Beskidach.
GOPR w razie wypadku można wezwać pod bezpłatnym numerem telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.