- Nie słyszałem o takim scenariuszu i nie sądzę, by takowy miał miejsce - odparł marszałek senior Antoni Macierewicz, pytany przez Dorotę Kanię o doniesienia medialne dot. zmiany na fotelu prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Przyznał, że pomysł odsunięcia Jarosława Kaczyńskiego od władzy w partii to scenariusz, którego "nikt nie bierze na serio".
- Naturalne, że nowa sytuacja wymaga pewnych nowych rozwiązań, jednak nie oczekuję, że będą one miały radykalny kształt - ocenił na antenie Polskiego Radia 24 Macierewicz, pytany o przetasowania w partii rządzącej po wygranej Andrzeja Dudy.
Tłumaczył, że jest to związane z nowymi wyzwaniami gospodarczymi i społecznymi.
- Wiadomo, że Polska stoi przed wielkimi wyzwaniami, wywołanymi pandemią koronawirusa. Przeszliśmy przez niego znakomicie dzięki rządowi pana premiera Mateusza Morawieckiego
- odparł. Dodał, że należy „kontynuować tę linię”.
- Drugi problem, przed jakim stoimy, to zmiany w Unii Europejskiej. One także są niesłychanie istotne dla naszego życia gospodarczego - podkreślił marszałek senior.
Dopytywany, czy możliwe jest odejście prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, gość PR24 odparł, że nie słyszał o takim scenariuszu i nie sądzi, by takowy miał miejsce.
- Wrogowie Prawa i Sprawiedliwości mogą mieć taki scenariusz. Takie plotki pamiętam od powstania partii. One pojawiały się w kluczowych momentach dla Polski. Powtórzę: o takich planach od działaczy PiS nie słyszałem. Nie sądzę, by taki scenariusz przez kogokolwiek w partii był przyjmowany serio
- ocenił były minister obrony narodowej.
O pozycję Jarosława Kaczyńskiego wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości pytany był ostatnio także Ryszard Terlecki.
- Prezes Jarosław Kaczyński lubi żartować w gronie osób, z którymi spędza chwile odpoczynku, że pójdzie na emeryturę. Wszyscy to kwitujemy śmiechem. Po wyborach prezydenckich przyjdzie czas na wybory wewnątrz partii. Ich finałem będzie kongres, który prawdopodobnie odbędzie się w październiku. Ten kongres, zwoływany statutowo, wybiera prezesa. Stąd może różne spekulacje…
- zastanawiał się Terlecki na antenie radia WNET.
Na pytanie czy w tych wyborach wystartuje prezes PiS, Terlecki odparł, że „powiedzieć o Jarosławie Kaczyńskim, że wystartuje w wyborach partyjnych, jest trochę nadużyciem”.
- Nie tyle wystartuje, co zostanie wybrany. Nikt nie kwestionuje jego przywództwa, wizji, planów na przyszłość. Takiej opozycji wewnątrz partii nie ma
- podsumował.