Dzisiaj popołudniu władze Warszawy poinformowały podczas konferencji prasowej o awarii kolektora w oczyszczalni ścieków "Czajka" i decyzji o spuście nieczystości do Wisły. Minister środowiska, Henryk Kowalczyk, powiedział, że WIOŚ pismo od spółki wodociągowej z Warszawy otrzymał dopiero dziś i wynika z niego, że awaria rozpoczęła się już we wtorek rano. Ukrywanie informacji o awarii politycy i samorządowcy oceniają jako skrajnie nieodpowiedzialne.
- Bardzo żałuję, że pismo warszawskiej spółki wodociągowej do WIOŚ dotarło dzisiaj przed południem
- powiedział dziś minister środowiska Henryk Kowalczyk. Dodał, że pismo informowało, że awaria rozpoczęła się "właściwie wczoraj (wtorek) około godz. 5 rano".
- Utrzymywanie w tajemnicy tego typu awarii jest wielką nieodpowiedzialnością. Tyle godzin, a właściwie ponad dobę czasu można by było wiele rzeczy wspomóc
- stwierdził Henryk Kowalczyk.
Zaznaczył, że w wyniku awarii do Wisły przedostały się ogromne ilości ścieków.
- Obecnie szacowany przez spółkę zrzut to 260 tys. metrów sześciennych ścieków nieoczyszczonych do Wisły. Przy takim poziomie wody, wyjątkowo niskim, jest to stężenie ogromne. Oczywiście o tym stężeniu precyzyjnie będzie można mówić, po zbadaniu próbek pobranych przez Inspekcje Ochrony Środowiska
- zaznaczył Kowalczyk.
- Na pewno będzie to ogromna szkoda środowiskowa. Katastrofa ekologiczna
- powiedział Kowalczyk. Dodał też, że będą badane próbki wody, szczególnie w tych miejscach, gdzie są ujęcia wody pitnej m.in w Płocku.
O awarii w oczyszczalni ścieków "Czajka" władze Warszawy powiadomiły mieszkańców w środę. Według pierwszych informacji uszkodzony został jeden z kolektorów, który przesyła część ścieków z lewobrzeżnej Warszawy. MPWiK ze względu na awarię dokonuje "kontrolowanego spustu nieczystości do Wisły". Minister środowiska Henryk Kowalczyk przekazał z kolei, że niesprawne są obydwa kolektory i "praktycznie całe ścieki wypływają do Wisły".
Zdaniem samorządowców i polityków zwlekania z podaniem informacji o awarii opinii publicznej było "skrajnie nieodpowiedzialne".
Awaria w Czajce i zrzut ścieków trwa od 5 rano WCZORAJSZEGO DNIA❗️To jest nieprawdopodobny skandal i zatajanie informacji przed społeczeństwem❗️Żądamy natychmiastowej odpowiedzi @trzaskowski_ lub nadprezydenta @MKierwinski pic.twitter.com/snXLmRNiyB
— Maciej Binkowski (@M_Binkowski) 28 sierpnia 2019
Utrzymywanie w tajemnicy awarii oczyszczalni przez władze Warszawy to skrajna nieodpowiedzialność i stracony czas na reakcję służb och. środowiska oraz miast, które mogłyby się lepiej przygotować na zagrożenie. W takich sytuacjach najpierw bezpieczeństwo ludzi a nie PR.
— Marek Zagórski (@ZagorskiMarek) 28 sierpnia 2019