Bliski współpracownik Lecha Wałęsy Mirosław Szczerba wygłosił niespodziewane oświadczenie w mediach społecznościowych. Najwidoczniej Wałęsie nie spodobały się krytyczne wystąpienia polityków opozycji po jego show na konwencji Koalicji Obywatelskiej, gdzie obrażał śp. Kornela Morawieckiego, nazywając go "zdrajcą". Tymczasem Szczerba twierdzi, że to... Wałęsa był atakowany.
Lech Wałęsa zasłynął swoim skandalicznym wystąpieniem na przedwyborczej konwencji Koalicji Obywatelskiej. Były prezydent obrażał śp. Kornela Morawieckiego, którego pogrzeb odbył się dzień wcześniej, nazywając go "zdrajcą". Jego występ odbił się szerokim echem w mediach. Nawet politycy związani z Koalicją Obywatelską nie szczędzili Wałęsie słów krytyki, twierdząc, że jego słowa były daleko niestosowne.
Tymczasem, atakowany czuje się... sam Wałęsa.
"Prezydent był atakowany przez polityków i media uchodzące za opozycyjne"
- tak Mirosław Szczerba tłumaczy ostatni brak aktywności Lecha Wałęsy dotyczący bieżących wydarzeń w kraju. Wałęsa, który zawsze chętnie zabierał głos i udzielał barwnych wypowiedzi, na razie nie zabiera głosu.
W związku z licznymi pytaniami dlaczego p.Prezydent @PresidentWalesa nie wypowiada się sprawach dot bieżącej sytuacji w kraju,informuję że p.Prezydent był atakowany przez polityków i media,uchodzace za "opozycyjne".
— Mirek Szczerba (@mirek_szczerba) October 22, 2019
Jeżeli p.Prezydent uzna że jest stosowny czas to zabierze głos.
Szczerba dodał, że trwa oczekiwanie na "konkretne decyzje".
#Twitter jest jak papier.
— Mirek Szczerba (@mirek_szczerba) October 22, 2019
Wszystko "przyjmie".
Dopóki nie zapadna konkretne decyzje kierownictw partii opozycyjnych za które wzięta będzie pełna odpowiedzialność to "ćwierkanie" polityków, dziennikarzy czy internautów, jak to jest źle w Polsce, uważam za bezproduktywne.
Nie zabrakło też apelu do "decydentów politycznych"...
Piszę ostatniego tweeta zwracając się do decydentów politycznych.W 1980 każdy mógł zostać "Lechem Wałęsą" ale nie każdy miał ODWAGĘ bo wygodniej było stać z boku i komentować. Albo macie JAJA i podejmiecie konkretne działania albo na zawsze pozostaniecie "papierowymi" politykami.
— Mirek Szczerba (@mirek_szczerba) October 22, 2019
W 1980 r nie było Facebooka czy Twittera ale też były "talking head's".
— Mirek Szczerba (@mirek_szczerba) October 22, 2019
Były listy i głosy magistrów, docentow, doktorów czy profesorów którzy krytykowali rządzących komunistów ale to suwnicowa i elektryk wykazali się odwagą.
Aż w końcu pojawiła się... analiza zawierająca genezę porażki Platformy Obywatelskiej w 2015 roku. Najwidoczniej niektórzy jeszcze do tej pory nie mogą przeboleć wyborczej klęski sprzed czterech lat, choć 13 października tego roku Koalicja Obywatelska poniosła kolejną porażkę.
Gdyby w 2015 r ,koordynator służb specjalnych min Cichocki ,min @TomaszSiemoniak @BartSienkiewicz wspólnie podjęli zdecydowane decyzje i działania w spraw afer "Lemongrass" oraz "Sowa i Przyjaciele" to koalicja PO/PSL nie przegrałaby wyborów. @donaldtusk @EwaKopacz @pawelgras .
— Mirek Szczerba (@mirek_szczerba) October 22, 2019