Jak poinformowali na swojej stronie internetowej warszawscy policjanci, od 24 marca funkcjonariusze 2479 razy podejmowali czynności wobec osób łamiących przepisy o zakazie zgromadzeń.
"Nałożono 1968 mandatów karnych. W pozostałych przypadkach kierowane są wnioski o ukaranie do sądu. Ostatnia doba to 14 kolejnych informacji przekazanych do Powiatowych Inspektorów Sanitarnych. W sumie takich informacji przekazano już 386. W tych przypadkach mogą być zastosowane jeszcze surowsze kary administracyjne"
- zaznaczyli policjanci.
Wskazali również, że we wtorek mandatami ukarano 29 osób za naruszenie art. 54 kodeksu wykroczeń (naruszanie przepisów o zachowywaniu się w miejscach publicznych - red.). "Z tego samego artykułu, w związku z odmową przyjęcia mandatów do sądu skierowanych jest kolejnych 15 wniosków o ukaranie " - dodali.
Działania policji wspiera kilkuset żołnierzy i funkcjonariuszy straży miejskiej. Patrole można spotkać we wszystkich dzielnicach Warszawy.
Kara, która może być nałożona na osobę łamiącą obejmującą ją kwarantannę, a także na osoby, które nie przestrzegają ograniczeń dotyczących przemieszczania się i zgromadzeń w miejscu publicznym, może wynosić nawet 30 tys. zł. Osobom, które – mając świadomość zakażenia koronawirusem – narażają na to zakażenie innych, grozi do 5 lat więzienia, a w przypadku narażenia wielu osób – do 10 lat.