"Zagrożenie lawinowe występuje przede wszystkim na północnych stokach. Dotyczy m.in. masywów połonin Caryńskiej i Wetlińskiej, Tarnicy, Wielkiej Rawki oraz Szerokiego Wierchu"
- powiedział dziś rano ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Jarosław Makutynowicz.
Przypomniał, że w górnych partiach gór leży średnio ponad pół metra śniegu. Z kolei w położonych niżej miejscowościach, m.in. Cisnej i Ustrzykach Górnych, pokrywa śnieżna waha się od 18 do 25 cm. Wszędzie śnieg jest zmrożony.
Rano na Połoninie Wetlińskiej było siedem stopni mrozu. Wiatr wiał tam z prędkością 40 km/godz., a widoczność nie przekraczała 30 metrów. Natomiast w bieszczadzkich dolinach termometry pokazują minus cztery – minus pięć stopni Celsjusza.
Wybierający się góry powinni pamiętać o odpowiednim stroju i obuwiu.
"Trzeba też zabrać ze sobą m.in. naładowany telefon komórkowy z zainstalowaną aplikacją +Ratunek+. Idąc na górską wycieczkę, należy też zabezpieczyć się przed możliwym wychłodzeniem"
- dodał ratownik dyżurny GOPR.