Jak poinformowała we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prok. Ewa Węglarowicz-Makowska, w sprawie zabójstwa 11-letniej dziewczynki, do którego doszło w poniedziałek (policja informowała początkowo o 12-letniej ofierze), zatrzymano 12-latkę. Sprawą ma zająć się niezwłocznie sąd rodzinny, który wcześniej zgodził się na zatrzymanie małoletniej.
- One nie były koleżankami, znały się z widzenia. Motywy działania sprawczyni nie są znane - zastrzegła rzeczniczka prokuratury. Media informowały, że między dziewczynami miało dojść do sprzeczki.
Prok. Węglarowicz-Makowska zdementowała jednocześnie informacje, które pojawiły się w przestrzeni publicznej po śmierci 11-latki, jakoby powodem konfliktu między dziewczynkami była zazdrość o inną osobę. - Nie ma w ogóle takich informacji - przekazała.
Znaleziono narzędzie zbrodni
Śledczy znaleźli i zabezpieczyli nóż, który był narzędziem zbrodni dokonanej na 11-letniej dziewczynce.
- Na jej ciele widoczne były obrażenia zadane ostrym narzędziem. Prokurator wspólnie z funkcjonariuszami policji dokonali oględzin miejsca zdarzenia. Zabezpieczono ślady, dowody, zabezpieczono zwłoki - powiedziała prok. Węglarowicz-Makowska.
Chodziły do tej samej szkoły
Zarówno ofiara, jak i zatrzymana uczęszczały do tej samej Szkoły Podstawowej nr 10.
Zwłoki 11-letniej ofiary znaleziono w poniedziałek po południu przy ul. Wyspiańskiego, nieopodal miejscowej szkoły. Wieczorem poinformowano, że w sprawie wytypowano osobę nieletnią, która mogła mieć związek z zabójstwem.