Podejrzany o zabójstwo matki, ojca i kuzyna Krzysztof C. był niepoczytalny – wynika z opinii psychiatrycznej, którą otrzymała prokuratura. Do zbrodni doszło w lipcu 2017 roku w miejscowości Piaski Szlacheckie (woj. lubelskie).
Dysponując taką opinią biegłych prokuratura będzie zobowiązana do wystąpienia do Sądu Okręgowego w Zamościu z wnioskiem o umorzenie postępowania i zastosowanie środka zabezpieczającego, a zgodnie z wnioskami biegłych środkiem tym ma być umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym – poinformował Bartosz Wójcik rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Podkreślił, że wniosek taki zostanie skierowany do sądu dopiero po zebraniu całego materiału dowodowego.
Do tragedii doszło w lipcu 2017 roku w miejscowości Piaski Szlacheckie. W jednym z tamtejszych domów znaleziono zwłoki trzech osób - małżeństwa 57-letniego Janusza C. i 54-letniej Jolanty C. oraz ich 84-letniego kuzyna Stanisława M. Wszyscy mieszkali w tym domu. Ciała były ułożone obok siebie, posypane wapnem oraz sproszkowanym cementem i przykryte brezentowymi plandekami oraz styropianem budowlanym.
Według ustaleń prokuratury sprawcą zabójstw był syn zamordowanego małżeństwa 30-letni Krzysztof C. Został on zatrzymany w Warszawie, gdzie przyjechał pociągiem z Lublina.
W przedziale opowiedział o dokonanych przez siebie czynach przypadkowo poznanemu mężczyźnie. Mężczyzna ten – przesłuchany później w charakterze świadka – nie uwierzył w opowieść Krzysztofa C., albowiem zawierała ona wiele elementów irracjonalnych i ewidentnie nieprawdziwych. Dopiero później, po doniesieniach medialnych skojarzył, iż poznany w pociągu mężczyzna mógł mieć coś wspólnego z opisywanymi przez media zabójstwami – informował wtedy rzecznik zamojskiej prokuratury.
Krzysztof C. został aresztowany, przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Swoje ofiary zabił obuchem siekiery. Według ustaleń śledztwa od dłuższego czasu planował zabójstwo ojca Janusza C., a powodem miało być przekonanie, iż to właśnie ojciec chce zabić jego. Natomiast matka Jolanta C. i kuzyn Stanisław M. zostali zabici, ponieważ Krzysztof C. chciał się pozbyć świadków morderstwa ojca.