Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Z niechęci do PiS szkodzą mieszkańcom gmin, czy miast. Minister Kowalczyk podał konkretny przykład

W jaki sposób samorząd Warszawy reagował na wprowadzenie programu Rodzina 500 Plus? Dziś fakty w tej sprawie zdradził minister Henryk Kowalczyk. Okazuje się, że do programu, który okazał się jednym z największych sukcesów rządu, władze stolicy podchodziły bardzo niechętnie. Co gorsza, samorządów, które nie chcą współpracować z rządem, jest więcej.

Minister Henryk Kowalczyk
Minister Henryk Kowalczyk
fot. niezalezna.pl

Dobra współpraca rządu z samorządami to podstawa, szczególnie jeżeli chodzi o flagowe programy, takie jak "Rodzina 500 Plus" czy "Czyste Powietrze". Do korzystania z drugiego z wymienionych programów namawia osobiście minister środowiska Henryk Kowalczyk. Dzisiejszy dzień poświęcił on na spotkania z mieszkańcami Ostrołęki i małych miejscowości powiatu ostrołęckiego.

Podczas jednego ze spotkań minister Henryk Kowalczyk mówił właśnie o współpracy z samorządami. Jak się okazuje, nie zawsze układa się ona wzorowo. Padł konkretny przykład - Warszawa. I to, co działo się za czasów Hanny Gronkiewicz-Waltz. Kowalczyk przypomniał, w jaki sposób zareagowano tam na wprowadzenie programu Rodzina 500 Plus.

"Bardzo chętnie będziemy współpracowali z samorządami. Niestety, samorządy bardzo różnie traktują rząd. Jakaś taka wojna polityczna się wywiązała od początku rządów Prawa i Sprawiedliwości. Powiem jeden przykład - byłem jeszcze jako szef komitetu stałego Rady Ministrów na spotkaniu z prezydentami miast, kiedy wdrażaliśmy program Rodzina 500 Plus. Niektórzy prezydenci miast, nawet niechętni PiS, próbowali przykleić się do tego programu. Wyczuli sprawę, pierś wypięli do cudzych pieniędzy. To zachowanie rozumiem. Ale były samorządy takie, że nie, absolutnie! Że one nie chcą, nie będą tego robić. To w ogóle było niezrozumiałe. Warszawa na przykład, przyszedł wiceprezydent i skrytykował, mówił: "róbcie sobie sami, my jesteśmy nie gotowi". Były takie dyskusje w telewizji i pytali mnie dziennikarze: co zrobicie, gdy samorządy nie zechcą wypłacać. Odpowiadałem, że nic, spokojnie. Miesiąc nie wypłacą, a w drugim miesiącu przyjdą po nich mieszkańcy i wypłacą. Tak też się stało"

- powiedział minister środowiska.

Jaka można ocenić tego typu zachowania samorządowców? Minister Kowalczyk twierdzi, że nie jest to ze szkodą dla Prawa i Sprawiedliwości, a dla mieszkańców danej gminy czy miasta.

"Są czasami nieracjonalne zachowania samorządowców. To nie jest tak, że jedna partia. Jeżeli ktoś jest samorządowcem, to chce coś zrobić dobrego dla mieszkańca, bez względu na partię, a bywają tacy, którzy z niechęci do PiS zaszkodzą swoim mieszkańcom"

- skwitował.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Henryk Kowalczyk #minister środowiska #Warszawa #Rodzina 500 plus

redakcja