- Lobby wiatrakowe na tym ma zarobić. Tu się próbuje na siłę budować ludziom wiatraki za płotem. PO m.in. przez budowanie wiatraków straciła władzę, było wtedy masę protestów, ponad 600, ludzie nie chcieli mieszkać przy wiatrakach - mówił w "Sygnałach Dnia" radiowej Jedynki poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko. - Może to jest spłacanie długów. Ktoś inwestował w tę partię i teraz prosi, żeby te pieniądze się zwróciły... - wykazywał gość Katarzyny Gójskiej.
Grupa posłów Polska 2050-TD i KO wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy dot. wsparcia odbiorców energii, który proponuje m.in. przywrócenie obliga giełdowego, a także liberalizację zasad budowy lądowych elektrowni wiatrowych, w których - jak podano w uzasadnieniu - rozwój został zablokowany wprowadzeniem tzw. reguły 10 H, niewystarczająco zmienionej w marcu 2023 r. Projekt zakłada też zamrożenie cen prądu, gazu i ciepła dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych do końca czerwca 2024 r. Zakładane jest utrzymanie proporcjonalnych obecnych limitów zużycia i utrzymanie grup objętych ochroną.
Proponowane przepisy skomentował w "Sygnałach dnia" radiowej Jedynki poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko.
- Tam są dwie części. Pierwsza ustawa gospodarcza Polski 2050 i PO - wraca stare, wraca kręcenie lodów. Tam jest atak giełdowy, bo przecież akcje Orlenu popikowały w dół, ktoś na tym zarobił, może powinien to zbadać również (obok KNF - red.) naczelny śledczy sejmowy pan Szczerba, który też się podpisał pod tą ustawą
- mówił, wskazując, że "Orlen to duża firma, straty dla inwestorów, może i KE będzie to badała, bo straty Orlenu to jest niedozwolona pomoc publiczna dla form tych, które mają na polskim rynku stacje paliwowe". - Orlen ma 60 proc., to jest niedozwolona pomoc publiczna dla 40 proc. pozostałych - mówił.
- Druga kwestia: wiatrakowa. Lobby wiatrakowe na tym ma zarobić. Tu się próbuje na siłę budować ludziom wiatraki za płotem. Wraca stare. Przecież PO m.in. przez budowanie wiatraków straciła władzę, było wtedy masę protestów, ponad 600, ludzie nie chcieli mieszkać przy wiatrakach
- przypomniał Sachajko.
Jego zdaniem, "jest dużo gorzej niż było" - "to uderzenie w polskie społeczeństwo".
- Może to jest spłacanie długów. Ktoś inwestował w tę partię i teraz prosi, żeby te pieniądze się zwróciły...
- dodał.
🔸#SygnałyDnia: Gościem audycji jest @jsachajko (@KUKIZ15).
— Jedynka – Program 1 Polskiego Radia (@RadiowaJedynka) December 1, 2023
🎥 Zapraszamy do oglądania transmisji! 🔻 https://t.co/LWfZZ2eRxT
Zaproponowane przez Polskę 2050-TD i KO przepisy ustawy dokonują zmiany w zakresie wymogu minimalnej odległości elektrowni wiatrowej od zabudowy mieszkalnej oraz parku narodowego.
Z projektu wynika, że ustalenie lokalizacji inwestycji w elektrownię wiatrową uwzględniać ma odległość elektrowni od terenu podlegającego ochronie akustycznej, zależnie od maksymalnego emitowanego hałasu elektrowni wiatrowej. "Proponuje się, by miejsce budowy elektrowni wiatrowej uzależnić od mocy hałasu, jaki emitują. (...) Wiatraki cichsze będą mogły stanąć bliżej, natomiast te głośniejsze powinny być lokowane znacznie dalej od zabudowań, tak, aby nie powodować uciążliwości" - napisano w uzasadnieniu.
Projektodawcy proponują m.in., aby w ustawie o gospodarce nieruchomościami dopisać, że celem publicznym jest również "budowa, przebudowa i utrzymanie instalacji odnawialnego źródła energii o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej większej niż 1 MW, w szczególności elektrowni wiatrowej wraz z inwestycją towarzyszącą".