Gdybym nie poparła publicznie \"czarnego protestu\", czy nie zaangażowała się w obronę sądów, nie mogłabym zasnąć spokojnie w nocy – powiedziała na łamach „Wysokich Obcasów” Katarzyna Tusk.
Córka byłego premiera (przez niektórych nazywanego "królem Europy") zapewniła:
Nie angażuję się politycznie, to sfera działań taty. Robię jednak wyjątki dla spraw, które są dla mnie fundamentalne. Zabieram wtedy głos, chociaż wiem, że nie wszystkim się to spodoba. Gdybym jednak nie poparła publicznie "czarnego protestu" czy nie zaangażowała się w obronę sądów, nie mogłabym zasnąć spokojnie w nocy.
Katarzyna Tusk wyznała też czytelnikom kobiecego dodatku do “Gazety Wyborczej”, że podczas protestów tzw. totalnej opozycji związanych z obroną skostniałego systemu polskiego sądownictwa postanowiła użyć Instagrama do celów politycznych. Na profilu opublikowała zdjęcie, które opatrzyła wymownym komentarzem.
Zapalę swój płomyk sprzeciwu, bo poczucie obywatelskiego obowiązku nie pozwala mi milczeć
– napisała.
Nazwałam swój blog "Make Life Easier", bo przede wszystkim chodziło mi i nadal chodzi o to, żeby doradzać moim odbiorcom, jak sprawiać, żeby ich życie było łatwiejsze, szczęśliwsze
– powiedziała.
Co o tych wyznaniach sądzą internauci?
to ta Kasia Tusk co razem z tatusiem i mamusią pozowali przy Krzyżu‼️
— Paweł (@Pawcio1969) 23 września 2017
jak im było potrzeba się Polakom podlizać? pic.twitter.com/SyRJZs7S1F
Kasia Tusk na okładce z hasłem "moda i demokracja". Oby nie na jeden sezon.@WysokieObcasypl, robicie to źle. pic.twitter.com/fXeEhC41xJ
— Olivia Drost (@olivia_drost) 23 września 2017