Wyszkowski o pozwie od wydawcy Onetu: Sens moich wypowiedzi dotyczy pracowników „gadzinówek”

Wydawca Onetu - Ringier Axel Springer Polska zdecydował się pozwać Krzysztofa Wyszkowskiego za to, że ten skrytykował w mediach społecznościowych teksty, w których portal wychwalał niemieckie armaty z czasów II wojny światowej. To nie pierwszy raz, kiedy to Onet z jednej strony oczerniał polską historię, a z drugiej próbował przedstawiać niemiecką w pozytywny sposób

Sens moich wypowiedzi dotyczy pracowników "gadzinówek". Większość dziennikarzy po wojnie przetrwała i funkcjonowała po wojnie jako zwolennicy nowego komunizmu. 
- mówił Krzysztof Wyszkowski w „Dziennikarskim Pokerze”.

W rozmowie z red. Tomaszem Sakiewiczem zwrócił uwagę, że w tej sprawie nie chodzi o niego, czy posła Suskiego, którego też pozywa wydawca Onetu.

Chodzi o zabieg psychologiczny wobec własnych pracowników, chcą ich zmusić do posłuszeństwa. Lata temu współpracowałem z Onet, udzielałem im wywiadów, w momencie, gdy zobaczyłem tam antypolonizm odmówiłem im wywiadów. Polscy dziennikarze firmują swoimi polskimi nazwiskami niemieckie interesy. 
- tłumaczy Krzysztof Wyszkowski.

Gość red. Tomasz Sakiewicza, który założył niedawno konto na portalu Albicla.com, zwrócił uwagę, jak ważne jest inwestowanie w niezależne media społecznościowe.

Ameryka jest rzekomo krajem wolnego rynku, Facebook i Google nie pojawiły się znikąd. Ameryka zbudowała swoją pozycję budując platformy społecznościowe. 
- mówił Wyszkowski.
 

 

Źródło: niezalezna.pl, Telewizja Republika

#Krzysztof Wyszkowski #Onet #media