Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek zapowiedział, że w związku z wyrokiem w sprawie Krzysztofa Żuka, oczekuje stanowczej reakcji kierownictwa PO. „Mamy potwierdzony przez sąd administracyjny fakt złamania ustawy antykorupcyjnej przez Krzysztofa Żuka, szefa Platformy Obywatelskiej w woj. lubelskim, to nie jest wyrok symboliczny”.
Czarnek odniósł się do wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie, który w poniedziałek oddalił skargi na zarządzenie wojewody stwierdzające wygaśnięcie mandatu prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka w poprzedniej kadencji. Żuk jest szefem regionalnych struktur PO.
Zarządzenie, stwierdzające wygaśnięcie mandatu Żuka, wojewoda lubelski wydał w lutym ubiegłego roku po kontroli CBA, gdy Biuro zarzuciło Żukowi, że wbrew zakazowi pełniąc funkcję prezydenta Lublina był jednocześnie członkiem rady nadzorczej spółki PZU Życie. Trwało to od 1 stycznia 2014 r. do 21 stycznia 2016 r., Żuk osiągnął z tego źródła ponad 260 tys. zł dochodów.
Żuk od początku utrzymuje, że został skierowany do PZU Życie jako reprezentant Skarbu Państwa, co jest zgodne z przepisami ustawy antykorupcyjnej. Zaskarżył, wraz z radą miasta, zarządzenie wojewody do sądu administracyjnego i przegrał w pierwszej instancji.
- Zdaniem sądu słusznie wojewoda uznał, że prezydent Krzysztof Żuk naruszył przepisy ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej zasiadając w radzie nadzorczej spółki PZU Życie – powiedziała uzasadniając poniedziałkowy wyrok lubelskiego WSA sędzia Marta Laskowska-Pietrzak.
Czarnek na konferencji prasowej we wtorek podkreślił, że poniedziałkowy wyrok, mimo, że odnosi się do kadencji prezydenta miasta, która już się zakończyła, nie ma znaczenia wyłącznie symbolicznego.
- To nie jest wyrok symboliczny. Od 26 listopada 2018 r. mamy potwierdzony przez sąd administracyjny w Lublinie fakt złamania ustawy antykorupcyjnej przez prezydenta Krzysztofa Żuka, szefa Platformy Obywatelskiej w woj. Lubelskim. W związku z powyższym chcę przede wszystkim zapytać przewodniczącego Grzegorza Schetynę i władze PO czy zamierzają stosować standardy podwójne, czy też zamierzają wyciągać konsekwencje wobec jednego z 16 wojewódzkich szefów PO w Polsce. Pan prezydent nadal ma w portfelu te 260 tys. zł, które w sposób niezgodny z ustawą wziął. Co z tym zrobią władze PO, kiedy ten wyrok się już uprawomocni – pytał wojewoda.
Czarnek podziękował sądowi, za to, że „wydał wczoraj bardzo klarowny wyrok”, który potwierdził tezy wojewody. Zwrócił uwagę, że postępowanie przed sądem trwało półtora roku i podkreślił, że reforma wymiaru sprawiedliwości powinna doprowadzić do przyśpieszenia postępowań.
- Nie może być tak, że w sprawach tak oczywistych, sprawa jest procedowana sztucznie przed sądem przez półtora roku, tylko po to, żeby odwlec wyrok poza kadencję, której ten wyrok dotyczy – powiedział Czarnek.
Żuk po ogłoszeniu wyroku sądu administracyjnego zapowiedział, że będzie się od niego odwoływał.
- Z pewnością złożę skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Przedstawiłem szereg dowodów potwierdzających, że nie złamałem prawa, a cała sprawa ma charakter wyłącznie polityczny – napisał Żuk w oświadczeniu przekazanym mediom.