Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Zasłużony działacz opozycji antykomunistycznej trafi za kratki? Sąd podtrzymał wyrok

W czwartek Sąd Apelacyjny w Rzeszowie podtrzymał wyrok czterech lat pozbawienia wolności dla Wiesława W., zasłużonego w PRL opozycjonisty ze Stalowej Woli. Został on skazany za nadużycia finansowe i próbę wyłudzenia kredytu.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pexels.com

Wiesław W., to legenda Solidarności ze Stalowej Woli. W sierpniu 1988 r. był liderem strajku, który wybuchł w tamtejszej hucie. Wydarzenia te okrzyknięto „gwoździem do trumny komunizmu”.

Ponad trzydzieści lat później, 4 listopada 2019 r. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu skazał go na cztery lata bezwzględnego więzienia za nadużycia finansowe i próbę wyłudzenia 200 tys. zł kredytu z Nadsańskiego Banku Spółdzielczego w Stalowej Woli.

W sumie - jak pisała wówczas „Gazeta Polska Codziennie” - sąd uznał go winnym wszystkich 43 zarzutów, o jakie oskarżyła go prokuratura. W. odwołał się jednak od tego wyroku.

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie 7 października utrzymał w pełni wyrok pierwszej instancji.

- poinformował niezalezna.pl sędzia Zygmunt Dudziński, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie, który orzekał w tej sprawie. W. oprócz odbycia kary czterech lat więzienia musi też zapłacić orzeczoną grzywnę w wysokości 12,5 tys. zł, koszty apelacji opiewające na ponad 4 tys. zł, a także naprawić wyrządzone szkody w wysokości prawie 27 tys. zł (w akcie oskarżenia prokuratura oszacowała straty na ponad 2,1 mln zł).

Śledztwo dotyczące W. zostało wszczęte w marcu 2015 r. z zawiadomienia spółki Wobi Stal, której właścicielem jest lokalny biznesmen. Stwierdził on, że został oszukany przez legendę Solidarności. W jaki sposób? Obydwaj w 2012 r. powołali do istnienia spółkę Stalwo. W. objął tam mniejszościowy pakiet udziałów w zamian za wniesiony aport, którym była działająca część jego poważnie zadłużonego przedsiębiorstwa ZPU Stalwo. Jednak lokalny biznesmen zaczął mieć poważne wątpliwości do co do rzetelności wyceny majątku wniesionego przez Wojtasa, a także sytuacji finansowej jego podmiotu. Prokuratura postawiła mu w efekcie 43 zarzuty związane m.in. z ukrywaniem strat ZPU Stalwo, wystawianiem nierzetelnych faktur czy wielokrotnym zawyżeniem wartości majątku wniesionego aportem do spółki powołanej z Wobi Stal. Jednym z dowodów przeciwko legendzie Solidarności - oprócz dokumentów - były także m.in. zeznania Małgorzaty C., w latach 2010-2012 głównej księgowej ZPU Stalwo, która szczegółowo opowiedziała o wątpliwych działaniach. W. od początku przekonywał, że jest niewinny.

 



Źródło: niezalezna.pl

Magdalena Nowak