Były wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk jest w warszawskim szpitalu, w bardzo poważnym stanie - dowiedzieli się reporterzy radia RMF FM. Wawrzyk trafić miał tam po północy. W mieszkaniu byłego wiceministra znaleziono list pożegnalny.
Jak informuje radio, Wawrzyk został zabrany do szpitala ze swojego mieszkania na Śródmieściu. Miało dojść do próby samobójczej - w mieszkaniu znaleziono list pożegnalny.
Piotr Wawrzyk w ostatnich dniach był poddany silnej presji w związku z opisaniem przez media nieprawidłowości dot. wydawania wiz w resorcie dyplomacji. Z końcem sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał go z funkcji sekretarza stanu w MSZ.
Dzisiaj szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Zbigniew Rau, w związku z nieprawidłowościami w procesie wydawania wiz zwolnił ze stanowiska i rozwiązał umowę o pracę z dyrektorem Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością MSZ. Szef MSZ zdecydował też o przeprowadzeniu nadzwyczajnej kontroli i audytu w Departamencie Konsularnym Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz wszystkich placówkach konsularnych RP. Zbigniew Rau podjął też decyzję, by wypowiedzieć umowy "wszystkim firmom outsourcingowym, którym od 2011 r. powierzone zostały zadania związane z przyjmowaniem wniosków wizowych w wyniku zamknięcia 31 placówek decyzją ówczesnego szefa resortu Radosława Sikorskiego"