Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

"Jestem zmęczony". Zielke dla Niezalezna.pl o potrzebie zmian i planach na przyszłość

Jestem zmęczony tą tematyką, beznadzieją sytuacji, w jakiej znajdują się dziś pokrzywdzeni. Jestem zmęczony tym, jak wielki to problem i na jak wiele aspektów naszego życia oddziałuje. (...) Ale nie zamierzam ustąpić. Zrobię wszystko, abyśmy zaczęli o tym kompleksowo dyskutować i wszystkim tym patologiom skutecznie przeciwdziałać - mówi w rozmowie z niezależna.pl autor dokumentów "Bagno" i "Bagno 2. Przemilczane" Mariusz Zielke. Z autorem rozmawiamy o problemie pedofilii, koniecznych zmianach i jego planach na przyszłość.

Zielke dla niezalezna.pl: Chciałbym stworzyć centrum pomocy osobom skrzywdzonym
Zielke dla niezalezna.pl: Chciałbym stworzyć centrum pomocy osobom skrzywdzonym
zdjęcie ilustracyjne/ pixabay.com/@Karolina Grabowska

Niezalezna.pl: Kolejny film braci Sekielskich „Korzenie zła” szturmem wkroczył do mediów głównego nurtu. Podobnego rozmachu zabrakło tym samym redakcjom, gdy pan pokazywał obie części „Bagna”.

Mariusz Zielke: Bracia Sekielscy zrobili film o bardzo ważnej sprawie. Dotknęli kwestii rynków finansowych, od upadku komunizmu do dzisiaj. Ci, którzy znają się na tych tematach, po obejrzeniu tego filmu przecierają oczy ze zdumienia. Zakłamali ten temat i w wielu aspektach go przemilczeli.

Autorzy reprezentują jednak konkretne środowisko, a więc mają posłuch w szeregu mediów. Rzetelna praca dziennikarska musi pozostać na marginesie.

Przykra konkluzja jest taka, że to nie są żadne wolne media, tylko media propagandowe.

Kim jest Tymon Tymański?

To człowiek wypromowany przez TVN i Kubę Wojewódzkiego. Wszyscy wiedzieli, że ten człowiek skrzywdził dziewczynkę. Wydawałoby się, że będzie społeczne oczekiwanie, żeby go rozliczyć. Tymczasem sprawę zamieciono pod dywan, a jego tłumaczono miłością.

Chcę jasno podkreślić: to był klasyczny przykład wykorzystania seksualnego dziecka.

Nie zamieściłem jego historii w filmie tylko po to, by nie krzywdzić kobiety, która do dziś pamięta jego czyny i do dziś musi się z nich leczyć. Chcąc chronić tę osobę, obiecałem jej i sobie, że nigdy nie wykorzystam jej nazwiska.

Co do pana Tymańskiego, skierowałem w jego sprawie dwa doniesienia do prokuratury oraz doniesienie do komisji ds. pedofilii, by tę sprawę wyjaśniono. Dowodowo ona jest jasna i klarowna – doszło do wykorzystania seksualnego dziecka.

Wypuszczając ostatni teledysk, ten człowiek zaśmiał się w twarze wszystkich ofiar pedofilii.

Częściej o pedofilii mówimy czy milczymy?

Pedofilia generalnie jest tematem tabu. Wyjątek stanowi, jeśli ma być pałką na politycznych czy ideologicznych przeciwników. Nie patrzymy na ten problem z punktu widzenia krzywdy dziecka. A to powinno nas interesować najbardziej.

Nie jest tak istotne, kto krzywdzi dziecko, z jakiego środowiska pedofil pochodzi. W debacie o pedofilii powinniśmy się koncentrować na skrzywdzonych, na ich bliskich.

 Zdarzają się osoby, która są gotowe na walkę z instytucjami, prokuraturą czy sądem. Są gotowe dowodzić, że doznały krzywdy, są gotowe przedstawiać dowody. Liczą, że zostaną wysłuchani. Liczą na to, że w końcu pozbędą się ciężaru i zaczną normalne życie. Wtedy okazuje się, że wszyscy dookoła nie są zainteresowani, że nie ma chętnych od wysłuchania. Wszyscy naraz kombinują na wszelkie możliwe sposoby, by nie dopuścić do siebie tej niewygodnej prawdy.

I tak właśnie udowadniamy pokrzywdzonym, że dobrze robili, milcząc przez lata o krzywdach.

Co musi się zmienić?

Potrzebne są działania na wielu poziomach. Po pierwsze, określmy na nowo standardy pracy z dziećmi wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z autorytetem i dzieckiem. To ma być zawodowa relacja. Wszędzie powinny obowiązywać jasne standardy.

Mamy zniesione przedawnienia najokrutniejszych przestępstw. Liczę na to, że inne przestępstwa wykorzystywania seksualnego dzieci też nie będą się przedawniać. Takie przestępstwa powinny być zawsze ścigane.

I najważniejsze - każde doniesienie o wykorzystaniu seksualnym dziecka prokuratura powinna traktować jako zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez osobę wskazaną w zawiadomieniu.

Jeśli zawiadomienie dotyczy zajścia sprzed 20 lat, nie traćmy czasu na dochodzenie, czy do wykorzystania doszło. Potraktujmy to jako ostrzeżenie, że coś takiego może się wydarzyć w  zawiadomieniu nie jest niebezpieczna dla dzieci.

I po wtóre powtórzę – edukacja. Zarówno dzieci, jak i dorosłych. Edukujmy, jak dbać o dobro i bezpieczeństwo dzieci. informujmy o potencjalnych zagrożeniach.

Jakie ma pan plany na przyszłość?

Musimy też rozszerzyć opiekę nad pokrzywdzonymi. Takie osoby potrzebują natychmiast pomocy psychologicznej i prawnej.

W Polsce osoby, które myślą o zmierzeniu się ze swoją historią, nie mają dokąd pójść. Nie ma nikogo, kto poprowadziłby je za rękę. Właśnie takie centrum pomocy osobom pokrzywdzonym chciałbym stworzyć. Będę pracował nad tym, aby pokrzywdzonych natychmiast spotykała kompleksowa pomoc.

Jestem zmęczony tą tematyką, beznadzieją sytuacji, w jakiej znajdują się dziś pokrzywdzeni. Jestem zmęczony tym, jak wielki to problem i na jak wiele aspektów naszego życia oddziałuje. Nie poruszyliśmy w ogóle alienacji rodzicielskiej, pieczy zastępczych, handlu dziećmi.

Patologii przerażająco dużo. Ale nie zamierzam ustąpić. Zrobię wszystko, abyśmy zaczęli o tym kompleksowo dyskutować i wszystkim tym patologiom skutecznie przeciwdziałać.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Mariusz Zielke #bagno #pedofilia #Tymon Tymański

am