Sędzia Józef Iwulski, jak również trzech innych sędziów Sądu Najwyższego, znaleźli się pod lupą prokuratury, która bada, czy doszło do przekroczenia przez nich uprawnień. Zawiadomienie w tej sprawie złożył Jan Majchrowski z Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
- W związku z zawiadomieniem i po przesłuchaniu zawiadamiającego w charakterze świadka Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi postępowanie w sprawie podejrzenia popełniania przestępstwa przekroczenia uprawnień przez sędziego Sądu Najwyższego, który przystąpił do czynności orzeczniczych pomimo uchwały zawieszającej go w czynnościach służbowych. Przedmiotem postępowania jest również zachowanie sędziów, którzy przystąpili do orzekania z sędzią, którego zawieszono w czynnościach służbowych
- przekazał dział prasowy Prokuratury Krajowej, pytany o tę sprawę. Śledczy nie udzielili szerszych informacji, powołując się na dobro postępowania.
Zawiadomienie w tej sprawie na początku października skierował do Prokuratury Krajowej i do wiadomości Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry sędzia Jan Majchrowski z Izby Dyscyplinarnej SN. W poniedziałek sędzia ten poinformował o rezygnacji z pełnienia urzędu.
W zawiadomieniu Majchrowski zwrócił uwagę, że w lipcu br. Izba Dyscyplinarna nieprawomocnie uchyliła immunitet byłemu prezesowi Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN Józefowi Iwulskiemu, zawiesiła go w czynnościach służbowych i obniżyła mu wynagrodzenie o 25 proc. Na tę decyzję zostało złożone zażalenie. Uchylenia immunitetu Iwulskiemu domagała się prokuratura IPN, która chce postawić mu zarzut bezprawnego skazania w stanie wojennym 21-letniego robotnika za kolportowanie ulotek wymierzonych we władze PRL.
Sędzia Majchrowski w piśmie do prokuratury podkreślił, że złożenie przez sędziego Iwulskiego zażalenia nie wstrzymuje wykonania uchwały Izby Dyscyplinarnej. Podkreślił przy tym, że już po decyzji o uchyleniu immunitetu sędzia Iwulski orzekał w kilku sprawach. W składach orzeczniczych, którym przewodniczył Iwulski, było jeszcze troje sędziów Izby Pracy SN, których także dotyczy zawiadomienie skierowane przez Majchrowskiego.
W zawiadomieniu wskazano, że zachodzi uzasadnione podejrzenie dopuszczenia się przez sędziego Iwulskiego przekroczenia uprawnień, a przez innych sędziów niedopełnienia obowiązków. "Sędzia zawieszony w czynnościach służbowych nie może wykonywać swoich obowiązków, w których zakres wchodzi niewątpliwie orzekanie w sprawach" - wskazał w piśmie Majchrowski. Pozostałym sędziom zarzucił dopuszczenie się orzekania z zawieszonym sędzią.
Jeszcze w październiku do tej sprawy odniósł się Bohdan Bieniek, jeden z sędziów SN, których dotyczy pismo do prokuratury.
- Orzekanie z sędzią Iwulskim jest możliwe. W ten sposób wykonaliśmy orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE z 14 i 15 lipca br. Z tych rozstrzygnięć wynika, że orzeczenia Izby Dyscyplinarnej nie istnieją w obrocie prawnym. Zatem nie widziałem żadnych przeszkód, żeby orzekać z sędzią Iwulskim
- powiedział sędzia Bieniek.